Zamach

Miałem nie zajmować się bieżącą polityką i się nie zajmuję. Ale, jeśli moja teoria ma choć odrobinę sensu, to sprawa dotyczy dalekiej futurologii, a nie bieżącej polityki.
Jeśli wyciek przedrukowany przez Der Spiegel jest prawdziwy to ewentualny zamach w Smoleńsku jest częścią znacznie większej gry, której skutki zaczniemy poznawać na własnej skórze dopiero za klika lat.
Najpierw, dla wszystkich miłośników spisków – nadal uważam, że najprostsze wyjaśnienie jest najbardziej prawdopodobne. A fakty- skandaliczne zaniedbania w szkoleniu pilotów, mętny podział władzy wykonawczej i co za tym idzie nieformalne naciski zarówno premiera jak i prezydenta (każdych kolejnych) na pułk lotnictwa specjalnego w ramach walki pomiędzy „pałacami”. To jest sam z siebie wystarczający przepis na katastrofę.
Że opiszę taką sytuację w przenośni. Powiedzmy, ktoś z żoną się bawi uparcie w „kto komu bardziej zrobi na złość”. Powiedzmy, że mają jeden samochód. Oczywiście w tak pięknym związku trwa wieczna awantura o kasę i nikt nie da ani grosza z własnych pieniędzy na wspólny samochód. Wytłuczone zawieszenie, niesprawne hamulce – ok, trzeba kiedyś zrobić, ale najpierw niech on/ona da na to kasę. Tak naprawdę na co dzień go nikt nie używa, ale gdy raz na miesiąc jedno z nich go potrzebuje, nagle okazuje się, że drugie w tym samym czasie ma Strasznie Ważną Sprawę. Oboje są tylko niedzielnymi kierowcami, ale jak trzeba pokazać ważność Strasznie Ważnej Sprawy to gnają na złamanie karku – ok, jeśli się umie i ma sprawny pojazd. Ale to jest przepis na katastrofę. I tyle. Która oczywiście może nie wystąpić. A kiedy ona następuje – to dopiero się zaczyna ujadanie na „tą bezmyślną świnię – byłego małżonka” . Widziałem zawodowo takie rzeczy nie raz. Za każdym razem tak samo głupie i obrzydliwe. Więc gierek w polskiej polityce też nie lubię.
Ale odchodząc od przenośni – katastrofa ta była wprost zapisana w polskiej konstytucji (choć między wierszami) – przez chory podział władzy pomiędzy prezydenta i rząd.
Inna sprawa, że wśród moich znajomych i to akurat tych rozsądniejszych, jest sporo wyznawców teorii zamachu. Chcąc – nie chcąc, jestem w jakiś stopniu pod ich wpływem. Co prawda wpływ ten nie jest zbyt duży – i jak jest dochodzenie, to trzeba trzymać się zasad – nie wiary w „złego ruska”. Sorry, co najmniej motyw i sposobność.
Co do sposobności – w zarówno polskim, jak i rosyjskim bałaganie, zakładam, że wszystko jest możliwe. Aczkolwiek w tym zakresie zapewne trudne i kosztowne, więc motyw musi być naprawdę poważny.
Po stronie rosyjskiej takiego motywu nie widziałem i nadal nie widzę. Pomimo nawet całkiem widocznej gry o wpływy to jest bez sensu. Za to opisany wcześniej niemiecki raport zmienia obraz rzeczy. Jak sam twierdziłem wcześniej i zdania nie zmieniam, Peak Oil stanowi fundamentalne zagrożenie zwłaszcza dla niemieckiej gospodarki (i każdej innej przemysłowej). Na tyle poważne, że śmiało może grozić rozpadem lub całkowitym załamaniem państwa. A że Republika Federalna jest państwem poważnym, które potrafi określić samodzielnie swoje strategiczne cele i je realizować – to można przypuszczać, iż również w tym wypadku niemiecki rząd będzie działać. Kierunek tego działania zaś został opisany w raporcie. W sytuacji przewidywanych utrudnień w dostępności ropy na wolnych rynkach międzynarodowych, zabezpieczyć jej dostawy przez bilateralną umowę z Rosją. Aby doprowadzić do zawarcia takiej umowy, należy odstąpić Rosji wpływy w niektórych co najmniej państwach Europy Środkowej. Może to oznaczać zgodę na wchłonięcie Ukrainy (lub jej części), albo na odbudowę całego byłego imperium – włącznie z Polską, która geopolitycznie w tej układance jest najważniejsza. W każdym wypadku, maksymalizacja wpływów politycznych w Polsce i w nieco mniejszym stopniu, reszcie krajów regionu, jest kwestią najwyższego strategicznego znaczenia, być może przetrwania państwa, dla Niemiec. W takiej sytuacji jest pewnym, iż kształtujący niemiecką politykę nie cofną się przed niczym dla realizacji tych celów. W tej sytuacji istnieje motyw – nie dla zabójstwa Prezydenta, ale dla eliminacji całego środowiska, które stanowiło jedyne realne zagrożenie dla rządów PO. Zakładam tutaj milcząco, że PO jest w znacznej części zinfiltrowane przez agentów niemieckiego rządu, a przynajmniej przychylne orientacji proniemieckiej – ale dla uważnego obserwatora to chyba nie ulega wątpliwości. Jest rzeczą oczywistą, że katastrofa zabezpieczyła kilka lat spokojnych rządów PO, prawdopodobnie przetrwają nawet ogłoszenie niewypłacalności. Oczywiście w tym układzie rzeczy logiczne jest nieudolne prowadzenie śledztwa i jednocześnie sugerowanie rosyjskiego sprawstwa w środowiskach narodowo- katolickich (tak je nazwijmy). Co obserwujemy.
Na koniec moja, jak najbardziej autentyczna rozmowa ze spiskowęszącym kolegą – przynajmniej starannie śledzi temat i polskie media:
cześć
22:48Łukasz
Czołem!
22:49Ja
Napisałem ci wzmiankę o nowej teorii spisku i nie zareagowałeś?
22:50Łukasz
Ale nie sprecyzowałeś o co chodzi
22:51Ja
Bo próbowałem sprowokować. A tu żadnego odzewu.
22:53Ja
W skrócie: Niemcy mają motyw i dodatkowy do skłócenia z Rosją
22:54Łukasz
też o tym myślałem zwłaszcza że o zamachu pisał Warzecha pracujący w Fakcie
22:54Ja
Nie znam i nie kojarzę
22:55Łukasz
Łukasz Warzecha jako pierwszy mainstreamowy dziennikarz pisał o możliwości zamachu
a pracuje w Springerowskim fakcie
ale to była robota Ruskich przy akceptacji reszty
22:55Ja
To prawie pasuje
22:55Łukasz
Amerykanie muszą znać prawdę
22:56Łukasz
jak z Sikorskim - wszystkim pasowała śmierć "kartofla"
22:56Łukasz
pozbyli się balastu
22:57Ja
Tylko że ja upieram się, że ruskim nie pasowała
a przynajmniej nie wystarczająco do organizowania zamachu.
23:00Łukasz
bez nich by się nie udało - na ich terenie, jakiś odłam służb musiał w tym robić - może Putin był niewtajemniczony, ale jakiś generał na pewno. W Rosji od śmierci Stalina jest zarządzanie kolektywne - powrót do norm leninowskich
23:01Ja
To jeden z generałów, chyba fsb zginął ostatnio w dziwny sposób.
23:01Łukasz
GRU!
23:04Ja
Tak czy inaczej dla Niemiec ta gra ma stawkę przetrwania przemysłu, czyli całego kraju. To jest motyw
Dla dowolnych działań i dowolnego ryzyka
23:05Łukasz
Jest to jakaś konstruktywna koncepcja
ale musieliby z kimś z Rosji to zrobić
23:06Ja
wystarczy do tego forsa .
a potem śmierć odpowiedzialnego - czy dlatego, że się wydało, czy przez mocodawców żeby się nie wydało
23:08Łukasz
to jest całkiem niezła koncepcja - Tusk proniemiecki nadzoruje nasze służby, które przy pomocy dawnych towarzyszy strącają samolot
23:09Łukasz
podejrzenie w Narodzie pada na Ruskich a Niemcy się cieszą i jeszcze podgrzewają atmosferę - Warzecha i inni
no w każdym razie współpracuje
23:23Ja
chyba że masz jeszcze jakiś dobry argument - bo przypominam, że ja posługuję się chłodną logiką psa
motyw i sposobność
23:24Łukasz
nic poza tym co już pisałem
generalnie Ruskie
23:25Ja
A ja nie widzę ruskiego interesu państwowego. Żadnego. Prywatny, w skorumpowanym kraju - możliwy
23:26Łukasz
oni nie maja interesów państwowych tylko korporacyjno - służbowe
23:26Łukasz
jak Polska obecnie
23:26Ja
Swoją drogą, od opublikowania tego mam ładnych parę wejść z Rosji

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Pare ciekawych linkow wokol tematu
http://tiny.pl/hrq72
http://tiny.pl/hrq7p
http://tiny.pl/hrq74
http://tiny.pl/hrq7l

Jacek Kobus pisze...

Pytanie, czy gdyby nie było katastrofy w Smoleńsku, to by wygrana kandydata PO w wyborach prezydenckich nie była o wiele wyraźniejsza..? Przy tym, efekt ten jest oczywisty. Podejrzewam przy tym, że wystąpiłby wszędzie na świecie, nie tylko w Polsce. Więc usuwanie z tego łez padołu Lecha Kaczyńskiego, jeśliby celem takiego działania miała być pełnia władzy dla PO, zwyczajnie nie ma sensu - bo o wiele łatwiej, taniej i trwalej (z obecnej mobilizacji sił narodowo - katolickich coś jeszcze się może w przyszłości wykluć, a bez katastrofy by tej mobilizacji nie było...) dałoby się to samo osiągnąć raptem kilka miesięcy później w wyniku normalnych, przeprowadzonych w terminie wyborów...

Anonimowy pisze...

@Boskawola

To prawda co mowisz i dlatego ja mimo calkiem mocnych poszlak wskazujacych na zamach jednak sadze iz byl to w sumie "wypadek przy pracy"-ot chcieli przeczolgac Kaczora i "przedobrzyli".

Maczeta Ockhama pisze...

Sam Kaczyński, jak uparcie twierdzę, nie miał żadnego znaczenia - ale w tym świetle usunięcie prawie całej konkurencji politycznej to inna sprawa. Gdyby zginął wyłącznie Prezydent, to nawet bym się nie zastanawiał - bo on sam nie miał znaczenia, ale prawie całe środowisko opozycji - owszem

Kot w gołębniku pisze...

Nie wierzę w zamach z kilku powodów. Nie wierzę w zamach wykonany przez "ruskich", bo idiotyczne byłoby robić go w taki sposób, w takim miejscu i w takim czasie. Ruskie po swojemu podrzuciłyby komu trzeba jakieś dioksyny albo coś radioaktywnego i mogłyby się wypierać do końca świata. A tak są z automatu podejrzani.
Niemcom lokalizacja mogła pasować (taka zemsta za Katyń, który Ruscy próbowali już zrzucić na Niemców), ale co do motywu to wątpię. LK i tak przegrałby wybory, a w samolocie naprawdę nie było aż tak ważnych person. Gdyby zginął JK, to może, może... A PO i tak wyeliminuje się samo jeśli nie przestanie podnosić podatków.