Batalion "Kaukaz"

Informacja,  która była zupełnie do przewidzenia, prędzej lub później, ale jest ciekawa i z potencjalnie szerokimi konsekwencjami.

Otóż zaanonsował się w Donbasie wymieniony w tytule Batalion "Kaukaz". Składa się on, jak nazwa może sugerować z ludzi z Kaukazu. Zapewne w większość północnego. Jaki sami siebie opisali, zasadniczo w ramach dwustuletniej tradycji wybierali się walczyć z Rosją, planowali na dżihad postrzelać do ludzi Assada, postrzeganego jako przydupas Rosji, ale skoro Allah zesłał im możliwość zabijania żołnierzy rosyjskich, to oczywiście był to znacznie lepszy pomysł.

W taki sposób się znaleźli w Donbassie. W dość oczywisty sposób nie mają nic wspólnego z armią ukraińską, oprócz wspólnego wroga. Ma to pewną zasadniczą konsekwencję- ich nie obowiązuje żadne zawieszenie broni. Jak ruskie wlazły  na Kaukaz 200 lat temu, to dalej tam siedzą i do tego czasu oczywiście należy ich konsekwentnie eliminować i z ich punktu widzenia o żadnym zawieszaniu broni nie ma mowy.
Jak sami twierdzą, nie używają broni palnej i na razie nie mają tam zamiaru. A także, że ukrywają się w dzień i walczą w nocy. Z tą deklaracją współgra inna informacja. Wczoraj rano (07.09) w północnej części Doniecka pojawił się zdezorientowany i zapłakany rosyjski żołnierz, który opowiadał, że jako jedyny przeżył z dywizjonu artylerii (ok 60 ludzi), których w nocy ktoś zaatakował bez strzelania- walką wręcz i nożami. Podobne zdarzenie miało miejsce kilka tygodni temu, kiedy na checkpoincie kontrolowanym przez rosyjską armię zginęła w nocy cała załoga (ok 50 osób). Wtedy któryś z ochotniczych batalionów sugerował, że to ich robota, ale tego oczywiście nie wiadomo. 

Batalion Kaukaz ogłosił później, że zapewne w związku z ich ostatnimi sukcesami (nie podając nic więcej), rosyjska armia zmienia sposób działania i ochrony, wobec czego oni także się dostosują, teraz się dzielą na grupy po kilka osób i będą atakować mniejsze oddziały, ale ze znacznie większą częstotliwością i na większym terytorium.

To oznacza od praktycznej strony wojnę partyzancką

Na razie na niezbyt wielką skalę, ale to jest kwestia tygodni, a może nawet dni, kiedy każdy nocny patrol armii rosyjskiej będzie ryzykowną wyprawą do strefy wojny, i następne niezbyt długiego czasu, kiedy tych patroli już nie będzie. 

A przy okazji zupełnie oczywiście będą one przeprowadzane jak do strefy wojny. Co także lokalna ludność zobaczy, zmęczona ruskimi porządkami nabierze nadziei. Jak przed wojną Donbass nie był najlepiej prosperującym i najbogatszym miejscem i tak funkcjonował lepiej niż rosyjska część tego zagłębia. A obecnie przecież praktycznie nie działa tam nic. Mieszanina w sam raz do rozpoczęcia wojny partyzanckiej na dużą skalę. 

A tymczasem z Pskowa nadchodzą jeszcze ciekawsze informacje

Wspomniana wcześniej 76- ta dywizja ma "drobne" problemy. Nie bardzo może wysłać następne oddziały na Ukrainę. Nie jest to jakiś otwarty bunt, to nadal jest normalny oddział wojskowy, ale żołnierze odmawiają bycia wysyłanymi na wojnę jako urlopowani i domagają się normalnych rozkazów
Psków jest tu szczególnie interesujący, bo jest kompletnie nieinteresującym miastem. Ma coś ok 200 tys mieszkańców, cała gubernia 600 tys. i właściwie jedynym sensownym pracodawcą jest tam armia. Kto się nie zatrudni w wojsku, albo w ledwo dyszących lokalnych biznesach, i tak sprzedających dla wojskowych, musi po prostu wyjechać. Oczywiście do Moskwy, bo tylko tam jest praca. I właśnie ci wojskowi zostali postawieni przed dość dramatycznym wyborem- albo ryzykują wyrzucenie z armii pod jakimś pretekstem (zawsze się znajdzie), albo zdrowie i życie na Ukrainie. To pierwsze, jak widać wydaja się im mniej problematyczne. 


35 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Ciekawe info. Do tej pory nagłaśniano udział ludzi z Kaukazu po stronie separatystów, co było dziwne.

Mikkista pisze...

Maczeta za dużo filmów oglądasz i to tych najgorszych rodem z Hollywood. Ile ty masz wogóle lat, żeby wierzyć w takie głupoty, że banda tępych muzułmanów zarżnęła nożami 59 chłopa uzbrojonych w broń palną? Nóż jest skuteczną bronią i w niektórych wypadkach lepszą niż broń palna, ale na polu bitwy nóż nadaje się jedynie do otwierania konserw.

Maczeta Ockhama pisze...

@Mikkowski trol
W takim razie, skoro rosyjscy żołnierze są odporni na ostrza kaukaskich nożowników pozostaje jedna możliwość- tam musi panować jakiś straszny wirus powodujący epidemie masowych samobójstw. Myślę, że odnalazłeś dowód na stosowanie przez Straszliwych Banderowców broni bakteriologicznej.

Anonimowy pisze...

A skąd to jest informacja? Ruska piąta kolumna pisze tylko o "polskim batalionie kaukaz".

artur xxxxxx pisze...

Jakoś nie mogę sobie wyobrazić, aby jakieś chłopaki z nożami rzuciły się na oddział wojska. Wystrzelali by ich, a jeżeli to oddział zawodowców, to i w walce wręcz by tych górali zarżnęli. No chyba, że starym ruskim zwyczajem, soldaty były naprute do nieprzytomności.
IMO wygląda na propagandę albo po prostu czyjąś fantazję.

Maczeta Ockhama pisze...

@artur xxx
To nie o to chodzi, że nic innego nie mają. W Czeczenii i Dagestanie broni palnej nie brakuje, obecnie w Donbasie także nie.
Nie zapominaj, że oni mają sporo lat doświadczenia w urządzaniu zasadzek na oddziały i patrole rosyjskie, a część nawet wcześniej radzieckie (w Afganistanie). Warta nieliczna, reszta śpi, nawet niekoniecznie nachlana, przy rozpoznaniu atak po cichu jest o niebo skuteczniejszy.

Anonimowy pisze...

@Maczeta

Sadze ze bardzo powaznie nie doceniasz armii rosyjskiej.Nie mam obecnie czasu wiec w szczegoly wejde kiedys ale sadze ze sie mylisz w ocenie ich mozliwosci bojowych oraz mozliwosci bojowych Estonii czy Ukrainy.

Na biezaco powiem tylko zebys nie dal sie zwiesc folderom reklamowym ichnich producentow sprzetu.Takie powiedzmy ukrainskie najnowsze czolgi T84 choc bardzo dobre NIE sa lepsze niz rosyjskie T90 ze nie wspomne o tym ze Ukraincy maja tylko kilkadziesiat T84 podczas gdy Rosjanie ponad tysiac T90.
Wiekszosc sprzetu obu stron to odremontowany sprzet sowiecki-jak chocby roznego typu BTRy czy systemy rakietowe typu Grad i ich pochodne-tu nie ma praktycznie roznicy tylko ze Rosjanie maja ich kilkukrotnie wiecej.
Poza tym obserwujac chocby nawet filmy na Youtube latwo zauwazyc ze osprzet ukrainskich zolnierzy to prawdziwa zbieranina podczas gdy Rosjanie maja dosc jednolity ekwipunek czesto zawierajacy elementy FUTURYSTYCZNEGO systemu Ratnik ktory o lata swietlne przerasta ukrainska zbieranine.
Wreszcie zauwaz ze armia ukrainska co i rusz wpada w kotly co zle swiadczy o ukrainskim dowodzeniu i rozpoznaniu,Rosjanie poki co traca co najwyzej zbyt wysuniete pododzialy-dowodzenie wydaje sie tu znacznie mniej chaotycznie.
W ogole Ukraincy po poczatkowych zenujacych kleskach obecnie zdaja sie glownie nadrabiac walecznoscia swoich zolnierzy i to wcale nie regularnej armii a ochotniczych batalionow.
Zebysmy sie dobrze zrozumieli-ja sadze ze Rosjanie nie wygraja tej wojny-mimo ich przewagi ugrzezna na Ukrainie ale to nie znaczy ze nalezy ich kompletnie lekcewazyc-nie dajmy sie nabrac na proopagandowe bajki o potedze armii ukrainskiej czy polskiej-Ukraincy nadrabiaja zaciekloscia(chocby w kotle w Ilowajsku)a my zwyczajnie jestesmy daleko i oslonieci przez Ukraincow i nich tak pozostanie.

Piotr34

Mikkista pisze...

@Maczeta
Tobie może chodzi o film Masakra z Dagestanu, gdzie oddział Czeczeńców faktycznie ruskich zarżnął nożami. Jak chcesz to mogę przesłać ci wersję o dobrej jakości bo ta na liveleak jest cienka.

Anonimowy pisze...

Kompletny offtopic

Polecam BBC i obserwacje paniki brytyjskiego establishmentu w sprawie referendum w Szkocji-nowoczesna propaganda w dzialaniu i z detalami do postudiowania.
Rzucili Szkotom kielbase wyborcza a tu sie okazuje ze ci to na powaznie wzieli-BBC sieje propagande antyniepodlegosciowa nie gorzej niz TVN promujacy Tuska(forma nieco bardziej wysublimowana ale propaganda rownie nachalna)a brytyjscy politycy z pelnymi gaciami a to strasza a to obiecuja Szkotom zlote gory-panika na calego raptem od miesiaca,funt sie sypie a BBC kompletnie stracilo chocby pozory obiektywnosci.
Zreszta sadze ze da to efekt i Szkoci zostana jako czesc UK(w sumie to chyba dla nich korzystniejsze zreszta bo kto sie bedzie liczyl z mala Szkocja)ale obserwacja dzialania "mechanizmow demokratycznych" jest wielce pouczajaca.

Piotr34

Maczeta Ockhama pisze...

@Piotr34
W sprawie armii. Absolutnie nie jest tak, że ignoruję rosyjską armię. Ona istnieje, jest w wielu miejscach przyzwoicie wyszkolona i uzbrojona. Możemy przyjąć, że część kontraktowa, czyli 200 tys jest trochę poniżej średniej europejskiej, poborowa się ewentualnie nadaje do zadań pomocniczych, wartości bojowej jako takiej raczej nie przedstawia.
Sprzęt pancerny to jedno, ale poziom łączności i ilości inteligentnej broni są na poziomie radzieckm, czyli żadnym. Zarówno w Rosji, jak też Ukrainie, Estonia to inna sprawa.T-90 podobno są. Podobno, bo prawie nigdzie ich nie było widać, nawet we frontowej Czeczenii i Dagestanie, a obecnie Ukrainie, choć pojawia się tam nowocześniejszy sprzęt. Zresztą czytałem dawniej info, że jest ich stokilkadziesiąt sztuk, obecnie się cudownie rozmnożyły. Ale nie wiem.
Podstawą rosyjskiej armii są T 72 z pierwszą modernizacją, o klasę gorsze niż T-64 zakonserwowane w tysiącach w magazynach dawnego Kijowskiegho okręgu wojskowego, T-84 są rzeczywiście pojedyncze sztuki. Ale teraz Ukrainie brakuje bardziej np. dronów zwiadu artylerii, co jest tanią i prostą rzeczą.
Jakość przygotowania do wojny i dowodzenia to dwie różne sprawy. Ukraina była delikatnie mówiąc nieprzygotowana, Rosja się zbroiła pod dokładnie taką wojnę od lat. Tylko ta różnica znika dość szybko. Rosja miała olbrzymią przewagę pół roku temu, z obecną intensywnością konflikt jest prawie wyrównany (tak, ze wskazaniem na Rosję). Cała dynamika zmian równowagi sił (improwizacja, likwidacja agenury, nadrabianie raków wyszkolenia, wreszcie partyzantka) mocno wskazuje na długoterminową przewagę Ukrainy. Czas działa na ich korzyść, głupota Kremla też.

Maczeta Ockhama pisze...

@Piotr34 w sprawie Szkocji
Wyników referendum nie będę zgadywać, propaganda anlosaska jest o 3 klasy lepsza niż kremlowska, ale może przez to niekoniecznie potrafi zmienić nastroje w krótkim czasie. NAchalne chamstwo kacapów potrafi wzbudzić wątpliwości w kilka dni,a potem sie człowiek zastanawia i z tego śmieje. BBC działa wojniej ale przekazuje własną optykę świata. I wygląda na to, że to się popsuło. Optyka nie wystarczyła, Szkoci mogą wyskoczyć z własnym zdaniem.
A strukturą gospodarczą i społeczną Szkocja to jest prawie to samo co Norwegia. Różnica z Anglią jest np. kwestia akceptacji nierówności społecznych. Jako samodzielne państwa w UE więcej bym na Szkocję postawił.

Anonimowy pisze...

@Maczeta

Niby z ta struktrua spoelczna w Szkocji masz racje ale jakos ich nie widze.Za dlugo byli pod kims it o po nich widac.

Piotr34

Anonimowy pisze...

@Maczeta

"Sprzęt pancerny to jedno, ale poziom łączności i ilości inteligentnej broni są na poziomie radzieckm, czyli żadnym."

Nie jestem przekonany czy z Ruskimi jest tu az tak zle-z tego co wiem troche amunicji inteligentnje maja a systemy lacznosci i nawigacji trudno ocenic ale przeciez Glonass maja.Faktem jest ze typy czolgow latwo na You Tube zidentyfikowac(btw.T90 i BMP3 tam widzialem choc bardzo nieliczne)podczas gdy systemow lacznosci nie widac wiec to troche dyskusja o...niewidocznym-tylko zgadujemy.

" Różnica z Anglią jest np. kwestia akceptacji nierówności społecznych."

To prawda i to chyba nawet coraz bardziej bo UK przyjelo zalozenie ze za wywolany przez spekulujacych banksterow kryzys maja zaplacic harujace bez "zadnych"(cudzyslow na szczescie)praw masy szczegolnie masy imigrantow z ograniczonym socjalem.Pod tym wzgledem wole szkockie(czy ogolnie kontynentalne)podejscie niz anglosaskie ale Londyn NIE POZWOLI im odejsc-to widac w propagandowym bombardowaniu.Zreszta naprawde sadze ze mala Szkocja z niechetna Anglia pod bokiem i w zdominowanej przez Niemcow UE sobie nie poradzi wiec dla nich lepiej byc czescia UK ale taka ktora ma jak najwieksza autonomie.Swoja droga ciekawe skad sie w tych Szkotach niechec do modelu anglosaskiego bierze(czyzby dlatego ze...nie sa Anglosasami wiec nigdy nic z tego modelu nie mieli?)

Piotr34

Maczeta Ockhama pisze...

@Piotr34
Szkockie społeczeństwo w swej istocie jest relatywnie egalitarne. Nie było tam ziemskiej arystokracji oddzielonej stanowo i także oligarchia pieniężna jest znacznie mniej tolerowana niż w Anglii. A w razie wątpliwości można spróbować założyć oddział Partii Konserwatywnej gdzieś w Highlands...
W tym jest podobne do Skandynawii- brakiem tradycyjnej oligarchii.

Maczeta Ockhama pisze...

@Piotr34
Co do obecnej elektroniki, racja nie wiemy. Ale mogę podać anegdotyczny przykład: Atak na ukraiński checpoint, 3 rosyjskie T-72 i ukraiński T-64
Jeden z ruskich zniszczony pierwszym strzałem (z ukrycia), dwa pozostałe ruszą w poscig za wycofującym się T-64, który ich wprowadził dokładnie w bagno. Jeden utonął, drugiego Ukraińcy wyciągnęli jak załoga uciekła. Potem dowódca ukraińskiego mówił, że gdyby nie Glonass to takie numery się tak łatwo nie udają. Glonass w rosyjskich czołgach.... I to tyle na temat. System jest ale przynosi "prestiż" i konkretne straty własne...

Anonimowy pisze...

@Maczeta

To widze ze konflikt sledzisz dosc szczegolowo.Ja nie bo dla mnie to sprawa drugorzedna-w tym sensie ze efekt koncowy(ugrzezniecie Rosji i jej miedzynarodowe oslabieni)sa dla mnie oczywiste od poczatku a szczegoly "techniczne" tej sytuacji mnie az tak bardzo nie interesuja.
Z czego oczywiscie wniosek ze w przeciwienstwie chocby do zezowatego zagrozenia dla PL nie widze tu zadnego na biezaco-co najwyzej gaz przykreca na 3 miesiace max i to tyle a moze i nie-zadnego ruskiego marszu na Warszawe a nawet i Kijow nie bedzie jak na razie(bo co bedzie za lat 5 czy 10 to oczywiscie wielka niewiadoma).

Piotr34

Maczeta Ockhama pisze...

@Piotr34
Obecnie najciekawszą rzeczą jest ujawnianie się agentury w propagandzie. Sytuacja jest kryzysowa, więc ciężko pracują nad urabianiem opinii publicznej. Generowanie powszechnego strachu i paraliżowanie działań to jedna ze ścieżek. Kolejna to oczywiście rozpowszechnianie mitów o byciu wiecznie uzależnionym. Część to oczywiście płatne legiony, część to pożyteczni idioci. Do tej pierwszej grupy spokojnie można zaliczyć Winnickiego, Bosaka, JKM i Andrzeja Szczęśniaka. A poza tym są tłumy durni, których to towarzystwo i inni elegancko otumanili swoją bezczelną pewnością siebie i rzekomą wiedzą. Zezowatego był włączał do pierwszej kategorii. Sieje sporą dezinformację już od Smoleńska.

Anonimowy pisze...

@Maczeta

"Szkockie społeczeństwo w swej istocie jest relatywnie egalitarne. Nie było tam ziemskiej arystokracji oddzielonej stanowo i także oligarchia pieniężna jest znacznie mniej tolerowana niż w Anglii"

Przyznaje ze zawstydziles mnie oczywistoscia swego wyjasnienia.Chyba nie jestem w formie ze takie pytania zadaje;)Chyba musze hansowego bimbru sie napic dla zrestartownia systemu;)

Zezowaty jako PLATNY agent.

Mocna hipoteza-choc w sumie czy w dzisiejszych czasach cos jeszcze powinno czlowieka dziwc?Ja sam juz wlasciwie nikomu nie wierze.Ale czemu sadzisz ze on jest z platnych a nie z pozytecznych ze tak zapytam?

P.S.Ewentualna odpowiedz przeczytam i ustosunkuje sie jutro bo juz musze uciekac.Na razie.

Piotr34

Maczeta Ockhama pisze...

@Piotr34
Z jednej strony źle się wyraziłem- miałem na myśli ogólnie korzyści.W wypadku JKM to jest tradycyjne uderzanie negującej główną propagandę części społeczeństwa z dziwnym przekazem, a korzyścią było wsparcie całego środowiska pozostałej agentury. Jak np. Szczęśniaka, który IMO jest od samego początku wystrugany z banana, jak by to Michalkiewicz powiedział.
A z drugiej- prowadząc bloga albo robisz to z jakiś celów promocyjnych (eksperckich, politycznych, itp.), albo dla rozrywki. W tym drugim wypadku chyba w olbrzymiej większości wypadków olbrzymie znaczenie ma interakcja z czytelnikami. Jeśli za to ktoś tępi przyzwoitą dyskusję, wycinając komentarze, itd. jednocześnie nie wiadomo po co pisząc, to albo ma straszliwe ego, albo brak piątej klepki, albo cel jest inny. A ZZ mocno promował teorię katastrofy smoleńskiej w wydaniu FYMa, która z daleka śmierdziała Łubianką (fałszowanie zdjęć w ich stylu, zmyślanie całej historii bez dowodów, nachalne przedstawianie rzeczy bez związku jako logicznego rozumowania, itp.).
A dodatkowym drobiazgiem jest relatywnie częste promowanie jego bloga jako zespołu prawd objawionych w różnych miejscach. Ja więcej nie mam, ale to IMO wystarczy do bardzo poważnych pytań.

Maczeta Ockhama pisze...

@Piotr34
Kwestia starannego przyglądania się Ukrainie, oprócz oczywiście najważniejszego wydarzenia geopolitycznego dla Polski od 20 lat, to jest kwestia oceny i przewidywania rozwoju sytuacji. Przynajmniej wiem i jestem pewien, że wszystkie prorosyjskie typy po prostu bredzą. A druga sprawa to standardowe pytanie, to samo od 300 lat- implozja czy europeizacja Rosji?

Anonimowy pisze...

Nie wiem jak koledzy, ale ja mam kilku znajomych estończyków i estońskich rosjan (z jednym rozwiązywałem spór polityczny metodą bezpośrednią po pijaku :D ).
I jeśli połowa Estończyków ma takie podejście jak moi znajomi, i połowa estońskich młodych Rosjan jest takich jak ci których znam, to Rosjanie ugrzęzną tam jak w Czeczenii. Do tego cholerni Estończycy są jak stereotypowi górale- zacięci, uparci, honorowi i w ogóle tacy Finowie ze słowiańską fantazją. Do tego mają dużą kulturę sportową- większość uprawia jakiś sport- koszykówka, biegi na orientację, rower, a biegówki mają wszyscy.
Estonia to kraj BARDZIEJ skandynawski niż Norwegia, do tego bardziej pracowity i pomysłowy. Każdy młody Estończyk idzie do wojska, ma szkolenie z obsługi sprzętu p-panc (nie, nie chodzi o panzersrecka czy bazookę, ale nowoczesne wyrzutnie rakiet), karabinu wyborowego.
Do tego nie mając ciężkiego sprzętu, ich armia to typowy "uderz i odskocz"- większość ćwiczeń to podjazd w 2-3 samochody do wroga, rozpoznanie, krótki ostrzał i szybka ucieczka. Typowa partyzantka, niełatwy teren, rozproszona populacja... Nie będzie łatwo.

A do tego podejście do Rosjan, któro od dłuższego czasu jest podsycane przez telewizję- Pattonowskie. Rosjanie to azjaci a nie ludzie, a im nigdy w nic nie można wierzyć.
A Estońscy Rosjanie? Mają zbyt dużo do stracenia, nawet wódka rozdawana za darmo pod ambasadą w Tallinie w czasie protestów nie pomaga w podsycaniu narodowo separatystycznych nastrojów (fajne podejście- pracownicy rozdający tradycyjne płynne paliwo protestującym "krajanom" :D

Konkludując- nie widziałem ich armii, ani statystyk, ale znam kilku Estończyków, i domyślam się że będzie trudno z nimi.

Piotr K.

PS. Gdyby nie nieludzki język i cholernie długa zima (estońskie powiedzenie: "estońska pogoda to 10 miesięcy dobrej pogody narciarskiej i 2 miesiące złej pogody narciarskiej") to było by to najlepsze miejsce w europie do życia.

Anonimowy pisze...

Hej Maczeta,
Jak przypadkiem wdepnąłem na blog Zezowatego Zorro- to jak bym się sztachnął wyziewami z szamba.Ten gosciu sieje dezinformację wprost z kanałów propagandy rosyjsiej na youtube.Obserwowałem go prawie 2 lata i jestem pewien na 100% że to ruski agent albo idiota.Zbyt dokładnie widać jego antyukraińskie nastawienie.Otacza go wianuszek wiernych i życzliwych komentatorów.Tak na marginesie- nazywa się on Zbigniew Markowski i wydaje mi się że koledzy go w szkole bili bo strasznie chce się gościu dowartościować.Moderuje komentarze przez Disqus.Jak wszedłem na maczetowego bloga to odetchnąłem bo już traciłem nadzieję na znalezienie trzeżwego spojrzenia na sytuację w tym zalewie agenturalnego szamba, jakiego pełno w internecie.
Pozdrawiam Maczetę

Mikkista pisze...

@Maczeta
No proszę już Bosak i hitlerek Winnicki ze swoim marszem niepodległości dołączyli do agentury Rosyjskiej, a jeszcze nie tak dawno wiązałeś z nimi ogromne nadzieje, co się stało?

Czołgi to przeżytek współczesnego pola bitwy, dobre są do równania miast z ziemią, ale nie do walk. Poczytaj albo pooglądaj co pastuchy robiły z czołgami w Syrii, po kilku miesiącach już nikt nie chciał jeździć na czołgach, dopiero ruskie dowództwo jako tako ogarnęło temat bo zmienili strategię, ale do miast nikt się czołgami nie zapuszcza.

A na filmach i zdjęciach to widać tylko ukraiński zniszczony i porzucony sprzęt.


Maczeta Ockhama pisze...

@HankKlos
Jakiś miesiąc temu, rosyjska armia zestrzeliła malezyjski samolot pasażerski. Te same gównomedia, które teraz cytujesz aby wybielać bandytów snuły równie chore i zmyślone wizje. To tak w skrócie. Najpierw morderstwa potem bezczeszczenie zwłok, potem nachalna propaganda z obrzucaniem błotem tych,którzy chcą się przed bydłem bronic. Rzygać się chce.

Anonimowy pisze...

Maczeta, hold your horses, świat nie jest taki czarno-biały:
http://amnesty.org.pl/no_cache/aktualnosci/strona/article/8408.html

co do tego boinga to są jakieś dowody/wyniki śledztwa w NL/UK/ML? z tego co pamiętam, to ostatni arg. rusów z obrazkami z ich radarów, nie został przez nikogo nawet skomentowany/obalony...

mtr

Anonimowy pisze...

tez mnie zdziwil watek Bosaka i Winnickiego, toc oni o atlantyzm fotad raczej posadzani byli..
Zezorro tez czytam, nie uwazam zeby facet byl prorosyjski(no chyba ze samo wypunktowanie ewidentnych wpadek strony rzadowo-zachodniej go takim czyni) ani antyukrainski (on jest sercem z Majdanem-takie odnioslem wrazenie)

Maczeta Ockhama pisze...

@mtr
Z linku wynika, że AI zgłasza rządowi Ukrainy problemy. Nikt nie wątpi, że one są, zwłaszcza wśród bardziej ideowych batalionów ochotniczych. Różnica polega na nie chowaniu głowy w piasek i nie zmyslaniu niestworzonych historii.
Co do wszystkich ruskich teorii. Po prostu poważni ludzie zaczynają miec to gdzieś. Holenderski czy malajski prokurator nie ma ochoty zajmować sie bredniami, tylko wykonuje swoją robotę. Są zdjęcia satelitarne, są szczątki które udało się częściowo odzyskać, są zapisy z radarów, ponoś są świadkowie. Bredni kacapstwa oni mają dość, każdy normalny człowiek też by miał.

Maczeta Ockhama pisze...

@anonim
Nie chodzi o pro czy anty rosyjskość. Chodzi o wpisywanie się w krelowską propagandę. Głównym jej celem obecnie w Polsce jest osłabienie woli pomocy Ukrainie oraz demontaż armii i administracji. Pierwsza rzecz jest rozpisana na zohydzanie Ukraińców, "udowadnianie", że się nie da, kwestionowanie celowości. Druga jest robiona znacznie bardziej po cichu, ale ma fundamentalne znaczenie w dyskusji o polityce energetycznej. Tu jest przede wszystkim dogmat nie zastępowalności rosyjskich surowców, co się łączy z kwestią nie możemy pomóc. Tu sobie wpisz odpowiednie nazwiska w każdą rubrykę.Tylko najgłupsi z nich deklarują prorosyjskość.

Anonimowy pisze...

Na początek powiem byście nie generalizowali. Nie każdy Ukrainiec to Banderowiec, nie każdy Rusek to pijus itd.

Faktycznie USA chce wywołac wojnę bo nie ma z czego oddac długów. Wojna jest na ręke też Chinom choc nie od razu. USA niestety jak słoń w składzie jako grupę która miała obalić złych ruskich wybrał najgorszy wariant dla nas. Banderowcy byli po porstu pod ręką.

A że teraz nie może namówic nas Polaków do pomocy im to świadczy o głupocie USA i niczym więcej.

Anonimowy pisze...

https://www.youtube.com/watch?v=hwdsUdh1BZc#t=12
Chyba maczeta się mylisz co do Rosji.........

artur xxxxxx pisze...

No i miało być tak pięknie, a Ukraina wczoraj skapitulowała godząc się na autonomię, czyli niepodległość zbuntowanych regionów. Do tego Rosja atakuje następne tereny i pewnie zatrzyma się na dłuższą chwilę dopiero po zdobyciu Charkowa, Zaporoża i Odessy.

Anonimowy pisze...

https://www.youtube.com/watch?v=tOKI04Bw0QI#t=2520

Dezinformację ładnie opisuje Szeremietiew

Sławek

Anonimowy pisze...
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
Mikkista pisze...
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
Anonimowy pisze...

http://joinfo.ua/incidents/1064293_Segodnya-nochyu-Luganskom-boytsi-batalona-Kavkaz.html
08.01.2015 | 11:27 (Киев) | Происшествия | joinfo.ua

Сегодня ночью под Луганском бойцы батальона "Кавказ" вырезали два десятка артиллеристов из РФ

Как сообщили украинские силовики в штабе Антитеррористического центра, новости из АТО таковы, что сегодня ночью была совершена атака на казармы российских артиллеристов под Луганском. В итоге около 20 человек убиты.