Nie spodziewałem się dalszej części tego tematu- ale niestety znalazłem dalsze ciekawe powiązania:
Otóż na Islandii były przed ich nacjonalizacją 4 duże banki (w tym jeden inwestycyjny:
Landsbanki – Właścicielem i prezesem był Björgólfur Guðmundsson którego syn, Björgólfur Thor Björgólfsson był właścicielem Straumur Investment Bank,
Pojawia się tu jeszcze Baudur Group z właścicielem, którym był Jón Ásgeir Jóhannesson, która była dominującym udziałowcem banku Glitnir. Te nazwiska się pojawiają późiej razem w większości inwestycji Islandczyków. Baudur Group na początku 2009 r. przeniosła się do Wielkiej Brytanii i wkrótce ogłosiła upadłość.
Ostatnim już islandzkim bankiem był Kaupthing Bank, którego głównym udziałowcem była spółka Exista- której dla odmiany głównym udziałowcem był właśnie ten bank.
Przypatrując się tej spółce- pojawiają się znów te same nazwiska, choć ciężko ustalić w jakiej konfiguracji.
Ale- co dość ciekawe dokładnie ten sam zestaw, był właścicielem Vodafone Islandia (jest to część sieci Vodafone- ale nie kontrolowana kapitałowo przez Vodafone Group.
Kto jest właścicielem Vodafone Group-nie mam zielonego pojęcia- ale interesująco się układają wyniki głosowań. Istnieje ok 6% opozycja- którą wiadomo kto jest- głównie zwykłe kanadyjskie fundusze emerytalne i reszta- którą nie wiadomo kto jest, ale głosuje razem.
I teraz jest interesująco- Exista jest w całości właścicielem sieci firmy Siminn- jednego z najważniejszych operatorów telekomunikacyjnych na Islandii i właściciela nadajników telewizyjnych i radiowych oraz- jak się wydaje- też spółki "365"- największego koncernu medialnego Islandii.
Co do Exista- nie sposób jednoznacznie ustalić rzeczywistego właściciela. Anonimowe spółki, które kontrolują tą firmę (a przynajmniej kontrolowały w 2005 r.) były także współwłaścicielami zbankrutowanej Baudur Group oraz innych spółek wraz z Alfa Group.
Niestety rzeczywiści właściciele bardzo chronią swoją anonimowość- i naprawdę nie można uzyskać odpowiedzi na pytanie- kto to naprawdę jest- choć można z dużym prawdopodobieństwem przypuszczać, iż jest to znów Björgólfur Thor Björgólfsson i rosyjska Alfa Group. W wypadku Alfa Group wyjątkowo można łatwo ustalić osoby kontrolujące holding (są nawet na stronie firmy) i prześledzić ich kariery.
Za to sprawdziłem- kto właściwie umożliwił wejście na polski rynek sieci Play- był to dokładnie Jarosław Bauc. Za jego prezesury Polkomtela podpisano umowę roamingową z P4- bez tego prawdopodobnie żadna firma nie zdołałaby konkurować z już ustabilizowanym oligopolem. Przypominam też, że w tym oligopolu Polkomtel jest polską spółką państwową z udziałem Vodafone Group.
Wcześniej Netia Mobile (poprzednia nazwa spółki P4) otrzymała koncesję na świadczenie usług telekomunikacyjnych. Prezesem był Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty był w tym czasie niejaki Witold Graboś. Oprócz życiorysu opisującego zawodowego komunistycznego aparatczyka- nic o nim nie wiem. A prawdziwe powiązania pewnie byłyby ciekawe.
Za to Jarosław Bauc wywodzi się praktycznie z tego samego środowiska co Marek Belka- zresztą zdaje się, że znają się dobrze.
Interesujące, iż wkrótce po śmierci Prezydenta Kaczyńskiego, Belka zostaje prezesem NBP, a Bauc wraca na stanowisko prezesa Polkomtela.
Dla odmiany Mobile TeleSystems- największy operator komórkowy w Rosji i byłym ZSRR- jest podawany jako część Vodafone Group- choć głównym udziałowcem jest Sistema.
Sporo tych dziwnych powiązań.
Do tego można dołożyć bardzo ciekawy skandal w Grecji (kolejny kraj w środku finansowego tsunami) Otóż w roku 2005 technicy firmy Ericsson, serwisujący urządzenia Vodafone Greece odkryli dodatkowo wprowadzony kawałek kodu- umożliwiający podsłuch bez żadnego raportowania. Prawdopodobnie przez około rok podsłuchiwano około 100 wysokich funkcjonariuszy państwowych. Ze względu na sposób załatwienia sprawy przez Vodafone i greckie dochodzenie nigdy nie udało się odnaleźć sprawców. Potencjalnie najważniejszy świadek 5 dni po odkryciu podsłuchów został znaleziony powieszony w swoim mieszkaniu. Listu nie zostawił, policja uznała to za samobójstwo.
Podsumowując:
Jarosław Bauc jako prezes spółki, której właścicielem jest pośrednio polski Skarb Państwa razem z Vodafone Group umożliwia start na polskim rynku konkurencji, której właścicielem jest islandzki biznesmen powiązany z Władimirem Putinem.
Vodafone jest dużą, międzynarodową grupą telekomunikacyjną, robiąca interesy na obszarze b. Związku Radzieckiego- w szczególności w Rosji oraz wraz ze znajomymi Władimira Putina na Islandii. W Grecji podsłuchuje (lub jest wykorzystana do podsłuchu) wysokich funkcjonariuszy państwowych.
Po śmierci Prezydenta Kaczyńskiego, Jarosław Bauc wraca na stanowisko prezesa Polkomtela, a jego znajomy zostaje prezesem NBP.
Znów zaapeluję o etatyzm- może w tym kontekście wprowadzić w reklamach firm telekomunikacyjnych obowiązek informowania KTÓRY wywiad będzie podsłuchiwał klienta w danej sieci. Albo od razu w umowie- „Gwarantujemy, że zapisy podsłuchów są przekazywane wyłącznie wojskowemu wywiadowi francuskiemu”
Oczywiście w tym tekście piszę o właścicielach jako konkretnych ludziach- którzy to posiadają i kontrolują. To, że udziałowcem jest spółka z Luksemburga, której udziałowcami są dwie spółki z karaibów to naprawdę łatwo ustalić
2 komentarze:
interesujące te powiązania spółek...
byłem ciekaw komentarzy pod tekstem, ale o dziwo brak takowych...
Cóż- post był napisany jak jeszcze blog nie był jeszcze na tyle poczytny jak dziś... A wręcz ilość odsłon była liczona zaledwie w setkach
Prześlij komentarz