tag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post5968931429392009..comments2024-03-21T22:11:19.262+01:00Comments on Maczeta Ockhama: II RP- historia alternatywnaMaczeta Ockhamahttp://www.blogger.com/profile/09162881309570130913noreply@blogger.comBlogger35125tag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-88686701811222869532012-12-20T04:22:11.082+01:002012-12-20T04:22:11.082+01:00Ciekawe, czy Piotr Gibowski, autor Asymetrii. Rosy...Ciekawe, czy Piotr Gibowski, autor Asymetrii. Rosyjskiej ruletki przeczytał ten tekst. W jego książce widzę trochę podobieństw.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-89794964858233347002012-05-11T14:57:26.416+02:002012-05-11T14:57:26.416+02:00Myślę, że pozostając na tak dużym poziomie ogólnoś...Myślę, że pozostając na tak dużym poziomie ogólności, można zaryzykować twierdzenie, że tym, czego w II RP zabrakło przede wszystkim, był jednak kapitał - elita techniczna istniała, zresztą pochodziła poniekąd ze źródła, które wskazujesz (inzynierowie-Polacy, wykształceni na uczelniach zaborczych). Mogło jej być nieco więcej, można też było "zassać" skuteczniej Białych Rosjan (bo taki proces w pewnej skali miał miejsce), ale wolny rozwój gospodarki (zwł. przemysłu) miał przede wszystkim związek z niskim poziomem inwestycji. Do tego dobił nas Wielki Kryzys - państwo tak naprawdę ledwo co gospodarczo zaczęło się organizować, kiedy wszystko, excusez let mot, dupnęło. Myślę, że gdyby w 1921 pojawił się ten symboliczny "Johnny" z półmiliardem dolarów, to dawałoby to szansę, że historia potoczy się jednak inaczej - nawet bez dodawania elementu w postaci "zassania" Białych (lokalna elita nie była taka zła i mogłaby wystarczyć).<br /><br />Natomiast, jeśli puścić wodze fantazji nt tego, skąd Polska mogłaby uzyskać u zarania niepodległości dostęp do zasobów przemysłowych, to pojawia się kilka interesujących scenariuszy z gatunku historical fiction. Np. przejęcie części przemysłu niemieckiego w ramach reparacji, przyznanych w Wersalu. Dobrą okazję po temu stwarzała właśnie wiosenna ofensywa Denikina, dająca realną szansę zniszczenia bolszewików. Negocjacje w Wersalu były jeszcze w toku, trwała interwencja brytyjso-amerykańska w Murmańsku, na Syberii Kołczak, na południu Denikin, a jedną z kluczowych figur na tej szachownicy było Wojsko Polskie, które w kwietniu zajęło na froncie północnym Lidę, zajmując pozycje wyjściowe do ewentualnej ofensywy na Smoleńsk. Gdyby Polska zażądała wówczas "udziału w łupach" w ramach traktatu wersalskiego w zamian za wykonanie decydującego uderzenia na bolszewików, to kto wie, co by dostała. Problem polegał na tym, że Ententa i Piłsudski nie ufali sobie wzajemnie, zaś reprezentacja Polski w Wersalu przez Dmowskiego nie ułatwiała sprawy. Ententa stawiała na Białych i własną interwencję, wierząc że to wystarczy - stąd nie zamierzali wymuszać na Białych koncesji na rzecz Polski, zaś Denikin Polskę był gotów uznać, ale w granicach Kongresówki. W tej sytuacji Piłsudski, wstrzymując w 1919 ofensywę na froncie płn-wsch, de facto wspierał bolszewików, dając im czas na wykończenie Denikina i Kołczaka. Gdyby jednak wiosną 1919 roku doszło w Wersalu do "dealu": Polska przejmuje część przemysłu Rzeszy w zamian za wykończenie Lenina i jego koleżków, to - teoretycznie - moglibyśmy uzyskać zasoby pozwalające na szybszy rozwój gospodarki, a na wschodzie i południu zamiast z Sowietami graniczyć z białą Rosją i Ukrainą Petlury...Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-89068204628834112172012-05-09T15:50:21.387+02:002012-05-09T15:50:21.387+02:00Cóż pozostaje? Patrzeć z optymizmem w przyszłość i...Cóż pozostaje? Patrzeć z optymizmem w przyszłość i zbierać kasę na interwencję w przyszłości :)<br /><br />Tylko najpierw trzeba by pozbyć się agentury mocarstw zarówno Wschodu jak i Zachodu. Bez tego w Polsce nic się nie zmieni.Kahzadhttps://www.blogger.com/profile/09067637275533687280noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-89288100254670640152012-05-09T07:18:01.792+02:002012-05-09T07:18:01.792+02:00Cóż mogę odpowiedzieć? Nie wiem. Próbowałem tak pa...Cóż mogę odpowiedzieć? Nie wiem. Próbowałem tak patrzeć- w maksymalnie optymistyczny sposób- przyznaję. Ale cóż innego pozostaje Umęczonej Ojczyźnie? <br />A na zimno. Myślę, że nastawienie ludzi w postawie chrzścijańskiej pozwoliłoby na osiedlenie "braci w wierze" przeciwko "barbarzyńskim hordom" To JEST myślenie historyczne. Może błędne- nie wiem i się nie dowiemy.Maczeta Ockhamahttps://www.blogger.com/profile/09162881309570130913noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-32431965557426181862012-05-09T02:51:43.761+02:002012-05-09T02:51:43.761+02:00Postrzeganie Rosjan wynikało z poprzednich doświad...Postrzeganie Rosjan wynikało z poprzednich doświadczeń od rozbiorów poczynając. Nie wiem nawet, czy wtedy postrzeganie Rosjan nie było gorsze niż obecnie biorąc pod uwagę świeżość ran. Rozbiory, powstania, sybir, carska ochrana, etc. No i Ruscy pod Warszawą. Dla zwykłego człowieka Ruski to Ruski. Polityka i ideologia nie powoduje rozróżnienia.<br />Z rozmów z historykami (zawodowymi, wykształconymi) wyciągnąłem jeden, najważniejszy wniosek - nigdy nie mierz ludzi z innych epok miarą ludzi, z twojej epoki. Tego się trzymam i tym się kieruję podczas tej krytyki. CI ludzi byli w znacznym stopniu inni. Ich motywacje jest naprawdę ciężko zrozumieć, więc liczenie na przychylność w jakiejkolwiek kwestii jest nierozważne. <br />W takich przypadkach (gdy potrzeba jest przychylność) należy uwzględnić czynnik, który przekona ludzi do przychylności, jednocześnie uwzględniając pewne uniwersalne cechy ludzkie, jak i określony kontekst historyczny (przykład: w średniowieczu nie przekonasz chłopów, mówiąc o wolności).<br /><br />W odpowiedzi do Anonimowego z 8 maja 2012 17:13 napisałeś "A pytanie brzmiało- czy olbrzymi zastrzyk kapitału w 1921 r. zmieniłby znacząco historię II RP."<br />Moja odpowiedź brzmi: kapitał to za mało. Wszystko czym dysponowali ówcześni ludzie to za mało. Historia mogłaby się potoczyć inaczej (lepiej) tylko w dwóch przypadkach:<br />- przemyślana(bardzo ważne!) interwencja z zewnątrz, z późniejszych czasów<br />- wszystkie niezależne czynniki musiałby układać się dla nas przychylnie (kapitał, know-how, decyzje państw ościennych), bardzo dużo "ale"<br /><br />Oba scenariusze są możliwe, choć wysoce nieprawdopodobne.Kahzadhttps://www.blogger.com/profile/09067637275533687280noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-56991755746266692772012-05-08T17:13:01.517+02:002012-05-08T17:13:01.517+02:001. To nie jest kompletna historia alternatywna. Do...1. To nie jest kompletna historia alternatywna. Dobre przygotowanie czegoś takiego przekracza zdecydowanie mozliwości jednej osoby, a co dopiero takich wpisików na blogu. A pytanie brzmiało- czy olbrzymi zastrzyk kapitału w 1921 r. zmieniłby znacząco historię II RP. Moja odpowiedx brzmi- kapitał to za mało, potrzeba jeszcze zastrzyku inzynierów i techników, a potem rozwiązania problemu handlu w WK. Argentyna była zupełnie realną opcją, gdyby Polska miała przemysł w 1930 zbliżony do tego z 1939. Przeszkodą do wzrostu był brak kapitału, niezitegrowania infrastuktura (czyli też kapitał), dość chaotyczna polityka gospodarcza państwa (tu milcząco i optymistycznie załozyłem, że w sytuacji obfitości kapitału wyglądałoby to inaczej) oraz pewien brak fachowców. Oni byli i dałoby się to rozwinąć, ale dla szybkiego wzrostu potrzebna byłaby jakaś imigracja.<br />2. Powiedziawszy to, oczywiście nie przeczę, że co do białych, broni i 1921 r. popełniłem błąd. Handel bronią nie był w tych warunkach mozliwy- ale scenariusza specjalnie nie zmienia. Ściąganie białych możliwe było, choć w istocie na mniejszą skalę- albo już rozproszonych po świecie. Alternatywą w tym wypadku by byłe reemigracja z USA (która w końcu do pewnego stopnia miała miejsce). <br />I generalnie dziękuję za rzetelne wytknięcie błedów.Maczeta Ockhamahttps://www.blogger.com/profile/09162881309570130913noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-23543270044077897132012-05-08T08:32:46.197+02:002012-05-08T08:32:46.197+02:00Historia ładna, ale widzę 2 błędy w założeniu:
1....Historia ładna, ale widzę 2 błędy w założeniu:<br /><br />1. Oparcie całego scenariusza na wyłącznie 2 czynnikach (kapitał+know-how Białych) to baaardzo duży redukcjonizm - procesy społeczne i gospodarcze to nie chemia, gdzie po dodaniu kropelki jednej substancji zmieni się charakter całej mieszaniny<br /><br />2. Zasadnicza nieścisłość historyczna w założeniu początkowym: nie było w historii powstającej II RP momentu w którym "trwa jeszcze wojna domowa w Rosji" a zarazem dostępne są na rynku "nadwyżki broni pozostałe po wojnie bolszewickiej". Wojna domowa w Rosji wygasła przed wojną polsko-bolszewicką (dlatego Lenin mógł zaatakować Polskę i podjąć marsz na Zachód - bo opanował z grubsza sytuację wewnętrzną). Denikin, ostatnie realne zagrożenie dla władzy bolszewików upada ostatecznie wiosną 1920 (po październikowej kontrofensywie Tuchaczewskiego znad Orła) i w tym samym miesiącu Piłsudski podpisuje umowę z Petlurą i rozpoczyna tzw. "wyprawę kijowską". Resztę znamy, wojna polsko-bolszewicka kończy się w październiku 1920 rozejmem - wtedy mogą pojawić się te nadwyżki broni, tylko że nie ma już ich komu sprzedawać: Wrangel okrążony na Krymie poddaje się w listopadzie 1920, resztki armii Kołczaka okrążone w Czicie (warto sprawdzić, gdzie jest Czita - spory kawał za Bajkałem) zostają rozbite w tym samym miesiącu. Zostają ew. basmacze w Azji Środkowej, ale to - w skali Rosji - lokalne powstanie, a nie wojna domowa, no i nie sposób tam dotrzeć.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-80128296674212509302012-05-08T02:32:40.508+02:002012-05-08T02:32:40.508+02:00@ Kazhad
Co do "Białych"- nie zgadzam si...@ Kazhad<br />Co do "Białych"- nie zgadzam się. Opór w społeczeństwie byłby tylko w stosunku do żydów. Co do białych nie widzę żadnych przeszkód. Sądzę, że postrzegasz stereotypami postrzegania rosjan po 45. To były inne czasy.<br />Argentyna w latach 20-tych to jeden z najbogatszych krajów świata, acz pozbawiony JAKIEGOKOLWIEK przemysłu.<br />Od początku wielkiego kryzysu skończyła się mozliwość importu dóbr przemysłowych do Argentyny. Brakowało więc WSZYSTKIEGO i mając przemysł można to było kupić na doskonałych warunkach. <br />A opinią publiczną sie nie należy przejmować- tak czy inaczej powszechną rzeczą w Europie były rządy lekko autorytarne. <br />Politycy by z naszym oligarchą wspólpracowali, nawet za duzo przekupstwa nie byłoby potrzebne.<br />Argentyna wtedy to naprawdę nie była żadna dzicz i spora polska imigracja- więc i opinia publiczna coś by wiedziałaMaczeta Ockhamahttps://www.blogger.com/profile/09162881309570130913noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-43596444134701199282012-05-08T02:04:11.120+02:002012-05-08T02:04:11.120+02:00Cały czas chodzi mi o mentalność i podejście óczes...Cały czas chodzi mi o mentalność i podejście óczesnych Polaków do świata i innych narodów. <br />Nie byłoby szans na przyjęcie "białych" i ich asymilację. Opór byłby w społeczeństwie i to trzeba by przełamać.<br />Dodatkowo kwestia Argentyny - jaka Argentyna w latach 20-tych? To wtedy była dżungla, dzicy, Inkowie a nie interesy (mówię o świadomości w społeczeństwie). Kto wtedy wiedział, że taki kraj w ogóle istnieje?<br />Żeby robić interesy i podpisywać kontrakty, trzeba mieć polityków. Żeby mieć polityków, trzeba mieć ich wyborców. Wyborcy nie kojarzą Argentyny. Interesu nie ma.<br />Chyba, że polityków się przekupi, a wyborców weźmie za łeb i zmusi do stwierdzenia "O! To jest dobre!".Kahzadhttps://www.blogger.com/profile/09067637275533687280noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-39355051104305250122012-05-08T00:01:22.572+02:002012-05-08T00:01:22.572+02:00@ Kazhad
To są problemy, jak pokazała późniejsza h...@ Kazhad<br />To są problemy, jak pokazała późniejsza historia, a także dziś nierozwiązywalne. I rozsądne podejscia mogą być 2:<br />1. Traktowanie państwa jako wspólnoty obywatelskiej, a nie narodowej- kompletnie nierealne w owych czasach, ale nie dające zbyt wielu argumentów nacjonalistom, a wybijające się jednostki by zwiekszały potencjał państwa i co najwyżej w 2 pokoleniu sie polonizowały (ale na to drugie pokolenie i tak zabrakło czasu...)<br />2. Mniej lub bardziej przymusowego wynaradawiania i/lub zmuszania do emigracji (skrajna postać- "ostateczne rozwiązanie" nazistów) To było stosowane. <br />Skuteczny rozwój kraju, industrializacja i urbanizacja stwarzałby bardzo dużą presje na polonizację (bo jeśli językiem zarządu i biura konstrukcyjnego fabryki jest polski, to i brygadzista musi się nim sprawnie posługiwać- robotnik już nie!)<br />Sprawa "Litwy Środkowej" nie miała większego wpływu na dalszą historię Polski- oprócz tego, że w tym scenariuszu prawopodobnie by nie doszło już w 38 roku do nawiązania stosunków dyplomatycznych- i co z tego?Maczeta Ockhamahttps://www.blogger.com/profile/09162881309570130913noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-44298663360731539252012-05-07T23:19:47.281+02:002012-05-07T23:19:47.281+02:001. Ukraina.
Od zawsze mieliśmy problemy z Ukraińca...1. Ukraina.<br />Od zawsze mieliśmy problemy z Ukraińcami. Chmielnicki to był już skutek. Tak samo UPA i reszta tego tałatajstwa.<br />Ukraina i ludzie tam mieszkający zawsze byli traktowani z góry. Byli drugiej klasy. Wynikało to właśnie z mentalności ludzi mieszkających w Polsce (Macierzy). Nie byli w stanie zaakceptować najmniejszych ustępstw w stosunku do Ukrainy (w znaczeniu ludzi mieszkających na Ukrainie), przez co Ukraińcy się buntowali.<br />2. Litwa.<br />Sytuacja podobna co z Ukrainą.<br />Litwini uważają, że Polacy ich wykorzystali. Podpisanie unii w Rzeczpospolitą i powstanie Rzeczpospolitej Obojga Narodów to, de facto, dla nich tragedia. Mają za złe Polakom, że doprowadzili do rozbiorów. Zupełnie abstrahuję od tego zasadności tych zarzutów.<br />Dlatego właśnie Piłsudski potrzebował Żeligowskiego. Mamy akurat rok 1921.<br />Czyli jesteśmy na noże z Litwą.<br /><br />Nie twierdzę, że powyższe kwestie przeszkodziłyby w "planie Jana". Twierdzę, że powyższe przykłady ukazują mentalność i podejście ówczesnych władz, jak również zwykłych ludzi. I to byłby problem do rozwiązania.Kahzadhttps://www.blogger.com/profile/09067637275533687280noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-45959710028118215792012-05-07T19:12:38.656+02:002012-05-07T19:12:38.656+02:00"Jakieś Ruskie" to byli ludzie bez swoje..."Jakieś Ruskie" to byli ludzie bez swojego kraju, więc nie mogli "się panoszyć", mogli tylko żyć- poczatkowo w swoich enklawach, z biegiem czasu się asymilując- tak jak to w rzeczywistości nastapiło w innych krajach do których dotarli.<br />Aby cokolwiek się dało zrobić ze współczesną Polską, potrzebna jest reindustralizacja. Faktycznie- warunki do jej zaistnienia- łatwość prowadzenia interesów na najniższym szczeblu, utrudnienia dla wielkich koncernów (bo te mają przewage korzystania z taniego kapitału) i właśnie jakaś forma protekcjonizmu- np. przez przyjęcie Euro (TAK!!!!), ale po kursie np. 1E=10 zł, razem z faktycznym (jakąkolwiek metodą, ale tu się parę mozliwości znajdzie) uniemozliwieniem napływu kapitału czysto spekulacyjnego. Warunki w Polsce są zupełnie inne niż w Argentynie, ale kierunek polityki powinien być mniej-więcej ten sam. Tylko że- Argentyna jest na kompletnym zadupiu świata i przez to ma nieco wieksze pole manewru. O Polsce się tego nie da powiedzieć. To co można zrobić? Oprzeć się na "sojuszu państw faszystowskich"? Czyli Izrael (jesli rządzony przez Likud!), Węgry i Am.Poł., czyli pewnie też blisko z Chinami. To oznacza NATYCHMIASTOWĄ wrogość USA, Niemiec, "rynków finansowych" i "opinitwórczych mediów". Czy Polska jest w stanie takiej koalicji się oprzeć? Bardzo wątpię. Faktyczna gwarancja natychmiastowego załamania gospodarczego i również utraty niepodległości w krótkiej- średniej perspektywie. Alternatywą jest stopniowa likwidacja państwa i narodu(co ma miejsce obecnie). W dzisiejszej sytuacji potrzeba by było naprawdę polityka klasy co najmniej Nestora Kirchnera z jasną wizją (ale opracowywaną raczej przez Think Tanki, których w Polsce też brakuje) i niesamowitymi umiejętnościami politycznego lawirowania, a i to bez żadnej gwarancji sukcesu. No chyba że Unia się wkrótce zdezintegruje i będzie na ten dzień gotowy plan i kadry (w co też wątpię...)Maczeta Ockhamahttps://www.blogger.com/profile/09162881309570130913noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-88166977819984005282012-05-07T13:10:23.777+02:002012-05-07T13:10:23.777+02:00Ciekawy scenariusz tylko co by polskie spoleczenst...Ciekawy scenariusz tylko co by polskie spoleczenstwo powiedzialo na panoszenie sie i wyrastanie wrecz na elite jakichs ruskich?(szczegolnie ze dopiero co wyszlismy z epoki zaborow).I czy owi Rosjanie byliby lojalni wobec panstwa polskiego czy tez probowaliby odbudowac tu Kongresowke?Reakcja mocarstw tez jednak zdaje mi sie nierealistycznie lagodna.Ale scenariusz w MIARE realistyczny-moim zdaniem dobry punkt wyjscia do rozwazan nad obecna i PRZYSZLA sytuacja i probami odbudowy panstwa polskiego-co prawda Johna Kovalskiego nie mamy(a moze?)ale paromilionowa Polonia rozproszona po swiecie jest-dac im dobre warunki na biznes w Starym Kraju i kto wie?(sadze ze co by nie mowic swieza i biedna Polonia w UK moglaby zainwestowac na dzisiaj w PL jakies 100 miliardow zlotych-niby nie duzo ale i nie tak malo a sadze iz Polonia z USA moglaby przebic te sume z 5-10 razy).Jest o czym myslec.<br /><br />Piotr34Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-49267377404403655202012-05-07T11:10:52.327+02:002012-05-07T11:10:52.327+02:00Pilsudski wlasnie tak zrobil podczas wojny 1919-21...Pilsudski wlasnie tak zrobil podczas wojny 1919-21: przestal tluc Czerwonych podczas sukcesow Bialych.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-52647535455258951262012-05-07T07:31:35.732+02:002012-05-07T07:31:35.732+02:00Pozwoliłem sobie podlinkować i zacytować w miejscu...Pozwoliłem sobie podlinkować i zacytować w miejscu po temu przeznaczonym: http://www.historycy.org/index.php?showtopic=90837&st=315&p=1056324&#entry1056324 <br /><br />Tam też wyłuszczyłem wątpliwości.Jacek Kobushttps://www.blogger.com/profile/04293048708237766971noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-79393600996870267882012-05-06T23:59:45.487+02:002012-05-06T23:59:45.487+02:00No proszę, to nawet mainsream się łamie. A porówna...No proszę, to nawet mainsream się łamie. A porównanie Kirchenerów do Borgiów- bezcenne :)<br />Cóż- ostatnio Argentyna się zaczęła ładnie dogadywać z Izaelem (i dopóki rzadzi tam Likud, tak pewnie zostanie), więc mainstream nie może uzgodnić żadnej wersji. A prezesem YPF (z nominacji rządowej) został chyba najlepszy inzynier- górnik naftowy, jakiego mogli w ogóle znaleźc, więc teoria o zabawce dla polityków padła. Tymczasem Unia Europejska się wręcz modli (tylko do kogo?) o jakieś załamanie w Argentynie bo jeszcze Włosi, Grecy i Hiszpanie gotowi są pomyśleć, że faszyzm to całkiem dobry ustrój. A wiadomości mam z pierwszej ręki :)Maczeta Ockhamahttps://www.blogger.com/profile/09162881309570130913noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-34561844284250814222012-05-06T23:50:53.875+02:002012-05-06T23:50:53.875+02:00@ Mucha
Skad się rodzą nacjonalistyczne partie to ...@ Mucha<br />Skad się rodzą nacjonalistyczne partie to nieistotne. Właściwie też nieistotne kto by w Polsce rządził, bo zarówno ND jak i sanacja program miały bardzo zblizony- i to taki jaki opisuję. A nie miały takich środków.<br />Problemem nie jest robotnik "przy taśmie" to jest kilka tygodni przeszkolenia. Problemem jest technik, który dba o maszyny- dlatego napisałem, że "biali" są kluczem do powodzenia tegoż planu. Inzynierów tez można (za cięzkie pieniądze..) zawsze sprowadzić. Licznej kadry techników się w istocie nie da.Maczeta Ockhamahttps://www.blogger.com/profile/09162881309570130913noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-27189688632309524122012-05-06T23:20:47.220+02:002012-05-06T23:20:47.220+02:00@Maczeta Ockhama
Mamy prosperity, nie mamy fachowc...@Maczeta Ockhama<br />Mamy prosperity, nie mamy fachowców, ciężko idzie zrobienie z pastucha krów w Siedleckim operatora tokarki który punktualnie wstanie do pracy. Robotnik Kruppa z Niemiec nie ma problemu.<br />Nacjonalistyczne partie rodzą się z biedy,braku miejsc pracy, czyli nie miały by jak zaistnieć,kto na taką egzotyczna partie by zagłosowałmuchahttps://www.blogger.com/profile/13751865193280246184noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-6257482840041041002012-05-06T23:19:41.481+02:002012-05-06T23:19:41.481+02:00W nawiązaniu do wpisu o działaniach Argentyny vs s...W nawiązaniu do wpisu o działaniach Argentyny vs spółki paliwowe - link do stanowiska main stream-u<br />http://biznes.onet.pl/represje-wobec-argentyny-zaszkodza-usa,18567,5122313,1,news-detalAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-18506855212380584322012-05-06T20:16:18.185+02:002012-05-06T20:16:18.185+02:00@ boska wola
Jeszcze dalej- również brazylijski k...@ boska wola <br />Jeszcze dalej- również brazylijski kauczuk nikogo nie obchodził. Po prostu- europejskie mocarstwa miały swoje kolonie a USA Liberię (gdzie zresztą polska LMiK próbowała im wejść w paradę) <br />Brazylijski kauczuk jest ze "zbieractwa" (czyli po prostu droższy, ale jest), pozostałe z plantacji.<br />Dopóki to są zwyczajne traktaty handlowe na początku lat 30-tych, nikogo to nie obchodzi. Później- tak. Ale dopóki w Argentynie rządzi Peron, nie ma się co martwić, a jesli dołozyć do tego współpracę wojskową (szkolenie sprzęt) nie grozi mu zamach stanu, jaki był w rzeczywistości w 1955.Maczeta Ockhamahttps://www.blogger.com/profile/09162881309570130913noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-55822668920516072872012-05-06T20:08:48.137+02:002012-05-06T20:08:48.137+02:00Daimyo:
na poziomie polityki miedzynarodowej nie m...Daimyo:<br />na poziomie polityki miedzynarodowej nie mysli sie w kategoriach moralnych tylko interesu. Jak ktores panstwo przestaje, to znika z areny dziejow.futrzakhttps://www.blogger.com/profile/17393274013291667872noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-37324867328485378562012-05-06T20:02:54.732+02:002012-05-06T20:02:54.732+02:00Jeśli wojnę domową w Rosji by wygrali Biali, to ca...Jeśli wojnę domową w Rosji by wygrali Biali, to cała emigracja to Polski tam wraca. I to koniec marzeń o mocarstwie. I tyle. Po prostu jedyny narodowy i państwowy interes to nie dopuścić do zwycięstwa Białych. A najlepsze wyjscie to przedłużyć wojnę domową o jeszcze kilka lat.Maczeta Ockhamahttps://www.blogger.com/profile/09162881309570130913noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-16192818529108833352012-05-06T19:58:37.435+02:002012-05-06T19:58:37.435+02:00@ Mucha
Mozliwość sciagania jakikolwiek wiecej Żyd...@ Mucha<br />Mozliwość sciagania jakikolwiek wiecej Żydów do Polski to w ówczesnych warunkach społecznych i politycznych jednak kompletne fiction. To jest niemozliwe, może konkretnie pojedynczy naukowcy- jak to robiło USA, ale hurtem jak w wypadku Białych- bez szans.Maczeta Ockhamahttps://www.blogger.com/profile/09162881309570130913noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-21106249712346359682012-05-06T19:37:49.464+02:002012-05-06T19:37:49.464+02:00Część przynajmniej elit myslała w sposób światowy-...Część przynajmniej elit myslała w sposób światowy- przykład Liga Morska i Kolonialna z setkami tysięcy czy ponad milionem członków. Tylko z tego miliona składek członkowskich nie dało się kupić jednego przyzwoitego statku- przy nieco bogatszym społeczeństwie już by się dało- jak późniejsze zrzutki na FON<br />Jaki konfikt z Ukraina? Z Ukraincami, owszem- ale wzrost zamożności, przez to atrakcyjność państwa i państwowej kultury (wyłącznie polskiej) to się zmienia. Przez przyjazd Rosjan jest szansa na Polski Kościół Prawosławny o większym znaczeniu- część problemów znika, bo oba obrządki popierają państwo. <br />Takia praca jest bardzo trudna i wymaga sporej wiedzy- ale może z tej dyskusji coś wyjdzie- tylko ARGUMENTY proszęMaczeta Ockhamahttps://www.blogger.com/profile/09162881309570130913noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-26076525257852506532012-05-06T19:17:28.714+02:002012-05-06T19:17:28.714+02:00@ Boska wola
Nie masz racji. Argentyna w 1930 roku...@ Boska wola<br />Nie masz racji. Argentyna w 1930 roku była uznawana zdecydowanie za brytyjska strefe wpływów, a faktycznie nikogo nie interesowała, a zwłaszcza USA. Zboża, wołowina, ropa- po co im to wtedy?<br />W 1930-32 nie byłoby zadnego realnego sprzeciwu mocarstw. Wszyscy kupowali tylko od swoich kolonii, po drastycznych spadkach popytu olewajac kompletnie niepodległe państwa. Raczej jestem w stanie obronić wiekszość rzeczy przynajmniej jako możliwych do realizacjiMaczeta Ockhamahttps://www.blogger.com/profile/09162881309570130913noreply@blogger.com