tag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post285732139216446924..comments2024-03-21T22:11:19.262+01:00Comments on Maczeta Ockhama: StalingradMaczeta Ockhamahttp://www.blogger.com/profile/09162881309570130913noreply@blogger.comBlogger32125tag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-21453019476654779432018-07-26T09:28:11.404+02:002018-07-26T09:28:11.404+02:00Wszędzie piszesz o dwóch wojnach światowych "...Wszędzie piszesz o dwóch wojnach światowych "2 w.ś.", a tu raczej chodziło o Drugą Wojnę Światową "II W.Ś.".Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-15479613153263116562018-06-15T06:52:00.992+02:002018-06-15T06:52:00.992+02:00@PawelW
Też czytałem ten wpis. I powiem tak:
Mam p...@PawelW<br />Też czytałem ten wpis. I powiem tak:<br />Mam pewne pojęcie o obróbce metali i metalurgii, nie takie jak jeden z tamtejszych autorów, ale jakoś tam orientuję się. Historię przemysłu i historię gospodarczą zawsze lubiłem i czytałem naprawdę wszystko co mi wpadło w ręce. <br />I nie postawiłbym 10% tez, które były w tym tekście. A raczej odniosłem wrażenie, że autor nie przerastał mnie wiedzą, za to znacznie śmiałością w ekstrapolacji. <br />Jeśli patrzeć na przyczyny upadku to są proste: brak rozwoju infrastruktury, jakakolwiek budowa kanałów to dopiero ostatnie lata, a i tak w celu utrzymania starego modelu oraz wyjaławianie gleb przez ekstensywną gospodarkę z jednoczesnym brakiem inwentarza żywego i nawożenia. Czyli inaczej mówiąc brak realnego rozwoju z jednej strony i zmniejszanie produktywności z drugiej. To w którymś momencie musiało doprowadzić do załamania. Ile było w tym zewnętrznej pomocy,a ile własnej implozji? Pewnie jak zwykle, ktoś z zewnątrz zauważył słabość, ale ta słabość była spowodowana czynnikami strukturalnymi. Nie było wojska, bo nie było gospodarki. Maczeta Ockhamahttps://www.blogger.com/profile/09162881309570130913noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-28579849269997206712018-06-15T06:31:32.703+02:002018-06-15T06:31:32.703+02:00"Użytkownik 663358 pisze...Niemcy ledwo doczo..."Użytkownik 663358 pisze...Niemcy ledwo doczołgali się do Stalingradu"<br />To miasto dziś nazywa się Wołgograd i jak najbardziej leży nad Wołgą. i jak najbardziej Wermacht był nad brzegiem tej rzeki. Tylko za krótko. A do zniszczenia barki przepływającej rzeką bateria 88 byłaby spektakularna, ale zupełnie niepotrzebna. Kompletnie przestarzałe i inaczej bezużyteczne w 1942 pojedyncze ppanc 37 mm załatwia sprawę.<br />A tu nie chodziło o ilość paliwa do utrzymania armii. Tu chodziło o paliwo do utrzymania całej gospodarki. Rolnictwo w ZSRR było w sporej części zmechanizowane już przed 1941. To nie 2 RP, gdzie paliwo nie miało związku z produkcją rolną. Tak samo przemysł, transport, etc. ten kraj był już uzależniony od ropy i to nie była kwestia manewrowości armii tylko głodu. Który w 42-43 był i tak na masową skalę. <br />USA by dostarczyło i lokomotywy i prawdziwe tory, ale to by trwało. Zbudowanie choćby prowizorycznych przystani nad rzeką Ural, czy gdzieś, później mosty lub przeładunki. To nie jest ani szybkie, ani proste. I możliwe tylko przy założeniu, że front się ustabilizuje, nie będzie strat środków transportu, a sytuacja wewnętrzna w magiczny sposób się poprawi.<br />A dla skali: mówimy o 10 tys ton na godzinę, non-stop, 24/7 (+/- 40%, nie liczyłem dokładnie, ale to ten rząd wielkości). Nawet jeśli da się to przewieźć wąskotorówkami, to i tak zaraz zabraknie statków na Morzu Kaspijskim. A tych nie będzie w tydzień, ani w pół roku. <br />Maczeta Ockhamahttps://www.blogger.com/profile/09162881309570130913noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-25921437884521608622018-06-13T11:02:19.337+02:002018-06-13T11:02:19.337+02:00@Maczeta:
Co do upadku IRP, czy dało się go unikną...@Maczeta:<br />Co do upadku IRP, czy dało się go uniknąć…. jak by nie „Potop”, to by się udało. Ostatnio zainspirowany wpisem w zaróbmy.se poszukałem trochę i mi wychodzi, że dopóki w Małopolsce i Wielkopolsce funkcjonował nasz własny przemysł wydobywczy, metalurgiczny i zbrojeniowy a system gospodarczy był zasilany know-how tworzonym w klasztorach, to to wszystko działało. Jak Szwedzi wybili lub porwali ludność i obsady klasztorów, zdemontowali instalacje przemysłowe i wywieźli do siebie, to już było po zawodach. W tym czasie (Potopu) WSZYSTKIE nasze poważne siły zbrojne były na wschodzie, a na zachodzie były dziadki, babki i dzieci. No i tu smaczek, jak się przyjrzeć, to wschodnia część IRP nie miała żadnych masowych poważnych fortyfikacji... czyli nawet jak by ktoś się chciał, to nie miał skąd się bronić. I to oznacza, że nasi ówcześni rządzący, pomimo wojny 30 letniej toczącej sie wcześniej w krajach Niemieckich nie zabezpieczyli sobie tych terenów, tak ważnych dla dobrobytu i potęgi IRP. <br />Niemcy po stuleciu się po zniszczeniach wojny 30 letniej jako tako podnieśli, ale oni nie mieli na granicach Rosji ani Osmanów...<br />Tak, że po tym jak nam przemysł i zdolność jego odtworzenia rozwalono, to była szybko równia pochyła... <br /><br />PawelW<br />PawelWnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-22771455674247204992018-06-13T01:34:53.081+02:002018-06-13T01:34:53.081+02:00Drogi Maczeto,
Niemcy ledwo doczołgali się do Sta...Drogi Maczeto, <br />Niemcy ledwo doczołgali się do Stalingradu. Nie wiem jakim cudem mieliby mieć możliwość przerwać żeglugę na Wołdze? Kilkoma bateriami Flaków 88. ?. Przecież Rosjanie zaraz by je uciszyli swoją artylerią. Co do kolei rokadowej wzdłuż Wołgi, to nawet kolejka wąskotorowa może jednym składem przewieźć 500 ton ładunku. To wprawdzie niewiele, ale wystarczy na zaopatrzenie tysiąca czołgów w paliwo do działań ofensywnych. I to tylko jeden skład. Zwykłej wąskotorówki. W warunkach wojennych można nie patrząc na koszty ułożyć wiele takich kolejek równolegle do siebie. A do pociągnięcia wagoników po płaskim stepie wystarczyłby jeden amerykański Studebaker przerobiony na lokomotywę.ZQWhttps://www.blogger.com/profile/13439376362345289599noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-72393438267000707792018-06-06T23:04:35.754+02:002018-06-06T23:04:35.754+02:00Maczeta, OK, Salingrad, Twoje poglądy na temat USA...Maczeta, OK, Salingrad, Twoje poglądy na temat USA - bardzo interesujące. Ale jesteś w Argentynie, a nie USA. Proszę opowiedz coś o tym kraju. Dużo się tam dzieje - może warto byłoby podzielić się wiedzą z pierwszej ręki. Tak z naszych środków przekazu to nie wygląda za dobrze. Jarehttps://www.blogger.com/profile/09070967462676787360noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-79599637252919871092018-06-06T06:09:47.678+02:002018-06-06T06:09:47.678+02:00@Mi Woyt
Suworow zmyśla i tyle. To nie są "da...@Mi Woyt<br />Suworow zmyśla i tyle. To nie są "daleko idące tezy", to są Teorie Płaskiej Ziemi do których potem dorabia "dowody" w postaci fragmentów zdań wyrwanych z kontekstu. <br />Nie będę tu polemizował z rozstawieniem wojsk, bo ja sam go nie znam, nic poważnego na ten temat nie czytałem, nie do końca mnie to interesuje, a Suworow nie jest źródłem (choć czytałem, byłem ciekaw czy ma to sens). <br />"Także po prostu Suworowa należy czytać po prostu krytycznie."<br />Nie, Suworowa należy wyrzucić do śmieci i czytać prace poważnych ludzi, z których kiedyś powstają podsumowania całych kampanii, procesów historycznych i są poddawane krytyce razem ze źródłami. <br />Jak nie wiesz jak wygląda podawanie faktów i dyskusja to proszę, komentarz wyżej Użytkownik 663358 wskazuje prawdziwe dziury w powyższym tekście, a ja na nie odpowiadam. Nie jest to do końca łatwe ani szybkie, ale można dość łatwo zweryfikować info transporcie L/L przez Pacyfik, można ocenić przepustowość Kolei Transsyberyjskiej, można sprawdzić naciski na oś linii kolejowych bez grubego podkładu i przeliczyć na przepustowość. To są rzeczy możliwe do sprawdzenia dla prawie każdego. Rozmieszczenie dywizji AC i ich uszeregowanie w "ofensywne" czy "defensywne" oprócz tego, że to prawie nic nie znaczy jest właściwie niemożliwe do sprawdzenia i weryfikowania. Musze ufać autorytetowi Suworowa. No sorry... Ale tak się nie rozmawia i prowadzi badań. Tylko wyrzuca to do śmieci. Sądzę, ze każdą tezę z mojego tekstu można zweryfikować poważnymi źródłami w kilkanaście minut. I do tego też zachęcam.Maczeta Ockhamahttps://www.blogger.com/profile/09162881309570130913noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-8614670457129942082018-06-06T05:56:41.653+02:002018-06-06T05:56:41.653+02:00@Użytkownik 663358
Przez Władywostok szły transpor...@Użytkownik 663358<br />Przez Władywostok szły transporty "niewojskowe", tj. bez sprzętu wojskowego. Statki radzieckie, jako neutralne przepływały przez wody terytorialne Japonii. Ale obawiali się przewożenia materiałów czysto wojskowych, jako naruszania neutralności. W 1944-5 mogli się tym nie przejmować, ale wcześniej i owszem, przejmowali się. <br />Poza tym przepustowość jedynej linii przez Syberię była skończona. Na trochę więcej sprzętu by starczyło, na paliwo na pewno nie. A to był słoń<br />W kilkanaście dni to można zbudować wąskotorówkę, czy coś podobnego. Linii z poważnymi naciskami na oś i rozsądnymi prędkościami- nie. A wąskotorówką to można dostarczać kiełbasę i bułki do miasta, a nie paliwa i wszystko inne dla ponad 100 mln kraju i 10 mln armii.<br />"Wojna dla Niemiec była przegrana w momencie, gdy USA weszły do wojny."<br />Tak, bez dużych wątpliwości. Ale to nie zmienia faktu, że ZSRR wojnę mógł przegrać i mogło to się zdarzyć wyłącznie przez zajęcie co najmniej jednego brzegu Wołgi na wystarczająco długi czas.<br />Maczeta Ockhamahttps://www.blogger.com/profile/09162881309570130913noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-89138886435348970432018-06-05T14:03:18.857+02:002018-06-05T14:03:18.857+02:00OK, to jest dobre...OK, to jest dobre...Ugutrennoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-6595524727224286582018-06-04T01:28:24.603+02:002018-06-04T01:28:24.603+02:00@Maczeta - tezy Suworowa są za daleko idące. Ale c...@Maczeta - tezy Suworowa są za daleko idące. Ale chociażby rozśrodkowanie wojsk ZSRR w 1941 było zupełnie absurdalne i jedynym - sensownym - wytłumaczeniem jest że planowali działania ofensywne. Oczywiście można też założyć że to rozmieszczenie wojsk było wyrazem degrengolady dowództwa ( co niewątpliwie miało miejsce ) - jednak wydaje się że głupota ma swoje granice ( ZSRR miało jednak jakieś doświadczenia wojennne po czystkach i w 38,39 udało im się coś wygrać a po wojnie z 40 też nastąpiło trochę otrzeżwienia) <br />Także po prostu Suworowa należy czytać po prostu krytycznie.Przydatnikhttps://www.blogger.com/profile/05244243374225296049noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-75425084369462059062018-06-04T01:20:10.898+02:002018-06-04T01:20:10.898+02:00Tak zdobycie Stalingradu podobnie jak Moskwy ( vid...Tak zdobycie Stalingradu podobnie jak Moskwy ( vide 1812) nie oznaczało wygrania wojny nawet z samym ZSRR. <br />Niemcy mogli za to łatwo wygrać tą wojnę nawet bez zdobywania ww - wystarczało dobrze traktować ludność podbitej Ukrainy i Białorusi a oni sami sformowali by armię ochotniczą i wygrali na wschodzie. W takim przypadku mogli by spokojnie wygrać też z USA. <br />Tyle że to całkowite sf - III Rzesza zbudowała swą siłe mi na poczuciu rasowej wyższości nad słowianami i inne ich traktowanie było by przekreśleniem tych "ideałów". Przydatnikhttps://www.blogger.com/profile/05244243374225296049noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-77014467407156421962018-06-02T23:40:36.290+02:002018-06-02T23:40:36.290+02:00Dostawy i to całkiem duże szły do ZSRR przez Włady...Dostawy i to całkiem duże szły do ZSRR przez Władywostok. Statki pod flagą sowiecką nie były przez Japończyków atakowane. Położenie równoległej do Wołgi linii kolejowej nie stanowiło także żadnego problemu w wypadku gdyby Niemcy a dłużej stanęły na linii Wołgi. Taką linię położono w ciągu kilkanastu dni po częściowym odblokowaniu Leningradu w styczniu 1943 r. Nawet gdyby Rosja przegrała wojnę w roku 1943, to i tak różnica potencjałów między Niemcami a Aliantami była przygniatająca. W roku 1918 Niemcy pokonały Rosję, a i tak przegrały wojnę. Wojna dla Niemiec była przegrana w momencie, gdy USA weszły do wojny. ZQWhttps://www.blogger.com/profile/13439376362345289599noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-5714883781654059922018-05-30T19:37:46.573+02:002018-05-30T19:37:46.573+02:00@Maczeta
Okazalo sie ze jestem lewicowem.Coz nie ...@Maczeta<br /><br />Okazalo sie ze jestem lewicowem.Coz nie jest to az tak wielkie zaskoczenie(zreszta w kwestiach gospodarczych to bylo juz dosc oczywiste od dawna).zreszta etykieta nie ma zadnego znaczenia.<br />Sa rozne na Youtube rozwazania na temat niemieckiego zwyciestwa w Stalingradzie(np kanal whatifalthist).<br /><br />@slawko<br /><br />Bardoz dobre na tematy militarne sa jeszcze te dwa<br /><br />https://www.youtube.com/channel/UCK09g6gYGMvU-0x1VCF1hgA<br />https://www.youtube.com/channel/UChImwmytehS5SmlqMkXwoEw<br /><br /> <br />@artur Kushill<br /><br />Ktos bardzo pilnowal zeby tak sie nie stalo i niemieckie uderzenie poszlo na Polske a nie na Zachod.I byl to sam Zachod jak i Sowieci.<br /><br />@all<br /><br />@foxmulder oraz @pilaster twierdza ze to Polska wciagnela Zachod do wojny a nie odwrotnie-czy to prawda nie wiem ale poczytac mozna.<br /><br />piotr34Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-55506921027742938912018-05-30T17:33:44.982+02:002018-05-30T17:33:44.982+02:00Suworow serwuje tezy, które nie mają żadnego sensu...Suworow serwuje tezy, które nie mają żadnego sensu i uzasadnienia faktycznego, jeśli im się przyjrzeć dokładnie. Ziemkiewicz wziął to za udowodnione i na tej podstawie budował następne piętro.<br />W skrócie- i jeden i tym bardziej drugi to są bajkopisarze i naprawdę szkoda strzępić języka. <br />Niestety nie tekst, a film dokładnie tłumaczący problem z rzetelnością głównej tezy Suworowa o ataku wyprzedzającym w 41. https://www.youtube.com/watch?v=TyANHGWbUHA<br />Pod filmem jest podana rzetelna bibliografia. <br />I zapewniam Was, drodzy Czytelnicy, że mój powyższy tekst ma dużo więcej wspólnego z rzeczywistością i ewentualną alternatywną historią niż cokolwiek co napisał Suworow lub Ziemkiewicz. <br />W rzeczywistości na zamiar ataku na przez ZSRR nie ma ani grama minimalnie rzetelnej poszlaki. <br />Za to polski budżet by się zawalił bez opłat za tranzyt do Prus Wschodnich, więc zgoda na żądania z 39 byłaby i tak wyrokiem śmierci na państwo, niezależnie od wszystkiego innego.Maczeta Ockhamahttps://www.blogger.com/profile/09162881309570130913noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-56724129975170037832018-05-30T12:52:29.762+02:002018-05-30T12:52:29.762+02:00@Jacek
Ziemkiewicza, niestety, ponosi i często pis...@Jacek<br />Ziemkiewicza, niestety, ponosi i często pisze to co mu się wydaje (albo pasuje do z góry założonej tezy) a nie to co jest. Powiedział bym, że z wiekiem ta przypadłość mu się pogłębia.<br />Akurat to dlaczego przegraliśmy wojnę obronną jest dobrze udokumentowane i znane, a powody były, z grubsza, takie:<br />- potężna różnica potencjałów obu armii;<br />- założenie, że bronimy się przy samej granicy, co pozbawiło nas manewru i dobrych pozycji obronnych;<br />- założenie, że wystarczy bić się do 14tego i wygramy wojnę (bo wejdą Francuzi);<br />- przez cały okres międzywojenny nastawieni byliśmy na wojnę z ZSRS, a nie z Niemcami. Umocnienia mieliśmy na wschodzie, jednostki dostosowane do walki na bagnach Polesia, taką taktykę itp. Jedynym zadaniem naszej floty było zaminowanie podejścia do Leningradu (i do niczego więcej się nie nadawała).<br /><br />Nie szykowaliśmy się do ataku na III Rzeszę, bo aż do lata 39r w ogóle nie szykowaliśmy się do wojny z Niemcami. Nawet planów nie mieliśmy. To co napisał Ziemkiewicz, to swoisty plagiat z tez Suworowa, tylko ze w przeciwieństwie do Suworowa nie poparty jakimikolwiek dowodami.Arturrohttp://www.dwamiasta.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-7019722961966331532018-05-30T12:36:08.199+02:002018-05-30T12:36:08.199+02:00@Artur & Maczeta: szczegółowo omawia sprawę wr...@Artur & Maczeta: szczegółowo omawia sprawę wrześniowej katastrofy Rafał Ziemkiewicz w "Jakie piękne samobójstwo". Ale kilka smaczków dorzucił jeszcze na zakończenie nowszej ksiązki "Złowrogi cień marszałka". W skrócie i najważniejsze: armia polska 1 września '39 była uszykowana nie do obrony lecz do ataku na Niemcy. Tamci po prostu zdążyli zaatakować pierwsi - tak samo jak w czerwcu '41 pierwsi uderzyli na armię czerwoną i łatwo rozbili wojska nieprzygotowane do obrony.Jaceknoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-44290867669928993162018-05-30T11:15:21.740+02:002018-05-30T11:15:21.740+02:00@Maczeta
Jakby nasi rządzący w 34 r. mieli przeszc...@Maczeta<br />Jakby nasi rządzący w 34 r. mieli przeszczep mózgów to nie musieli by tworzyć mobilnych jednostek i obrony przed najazdem "rasy z Księżyca". Można było uniknąć katastrofy na kilka innych sposobów.<br />Trudne, ale realne było by powstrzymanie aneksji Czech (wymagało by przeszczepu mózgu Benesa - to trudne, ale możliwe było zastąpienie go kimś innym - chętni byli), bez tej granicy i czeskiego przemysłu atak na Polskę byłby dla Niemców o wiele trudniejszy.<br />Dość łatwym by było odwrócenie agresji Hitlera na Francję, nawet za cenę Gdańska, który i tak mieliśmy za chwilę stracić zgodnie z umowami międzynarodowymi. Hitler do 38r traktował Polskę jako sojusznika (podobnie traktowała nas reszta świata), a Francuzów traktował za głównego wroga (to oni mu przyrodzenie odstrzelili). Trzeba było poczekać aż Niemcy wykrwawią się na linii Maginota, a potem łaskawie, na prośbę Aliantów przyłączyć się do nich i przyjść im z pomocą (za Gdańsk, Prusy i Dolny Śląsk - Anglicy i Francuzi zawsze uwielbiali płacić cudzym). <br />Problemem był Stalin, który bardzo konsekwentnie przygotowywał się do wojny, co najmniej od lat 30tych. Całkiem realne jest, ze w takim przypadku Stalin poczekał by do pierwszej połowy lat 40tych i uderzył na zadowoloną z siebie Europę - już w 40tym roku miał więcej czołgów, samolotów, artylerii itp niż cała reszta świata razem wzięta... z drugiej strony był bardzo ostrożny, więc jest szansa, że skierował by swoje zainteresowanie np. na Chiny.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/06954978822339831474noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-39696067264581330012018-05-30T04:05:13.682+02:002018-05-30T04:05:13.682+02:00@Arturro
Alternatywny scenariusz września 39 musia...@Arturro<br />Alternatywny scenariusz września 39 musiałby wyglądać mniej-więcej tak:<br />Te kilka szybkich korpusów, które mieli Niemcy spotyka się z niekoniecznie licznymi, ale ekstremalnie mobilnymi jednostkami, które nie mają ich pokonać ani rozbić, a tylko spowolnić. W celu składnego wycofania zwykłej piechoty oraz niedopuszczenia do zajęcia strategicznych punktów w ciągu 3 dni. Jak np. Wisła w korytarzu. <br />Niemcy i tak nie wozili ze sobą zaopatrzenia i paliwa na więcej, bo po trzech dniach i tak się musieli zatrzymać- tyle działa amfetamina, a wszystkie jednostki mobilne były na amfie w 100%. To daje czas na podciągnięcie odwodów i zbudowanie jakiś umocnień, które też będą przerwane, ale znów spowalnianie i mobilne odwody dają czas na okopanie się na głównej linii na rzekach. Jeśli to byłby koniec września, to wytrzymać na linii obrony jeszcze miesiąc, sowieci nie atakują, zaopatrzenie z zachodu zaczyna docierać i proporcja sił lekko odwracać, bo coraz więcej muszą przerzucać na zachód. Na wiosnę atak francuski, potem może też polski i zasadniczo koniec wojny. <br />Warunek wstępny: powszechne przeszczepy mózgów dla Ostatniej Brygady najpóźniej w 1934-5. To naprawdę wymagało "tylko" olbrzymiego wysiłku intelektualnego. Przy założeniu praktycznie tego samego potencjału gospodarczo przemysłowego i nawet bez używania historycznie wtedy stojących i niewykorzystanych maszyn w zbrojeniówce. <br /><br />Wenezuela sprawnie zmierza do katastrofy, już nie gospodarczej, ona jest, a do humanitarnej. Ale jeśli się przyjrzysz, to żaden kraj nad morzem Karaibskim nie był w stanie samodzielnie zbudować przyzwoicie działającego państwa z sensownie działającą gospodarką i standardem szkolnictwa, opieki zdrowotnej, infrastruktury, etc. Najbliżej tego była i jest Kuba, w Wenezueli ulegli złudzeniu, ze socjalizm można kupić, nie trzeba go samemu budować razem z ogólnym podwyższaniem poziomu gospodarki i społeczeństwa. A przy okazji te legendarne złoża ropy są tak naprawdę drogie w eksploatacji i wcale tak wielkich zysków nie przynoszą. Na to nakładamy spadek cen i katastrofa gotowa. Maczeta Ockhamahttps://www.blogger.com/profile/09162881309570130913noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-53736880138677153022018-05-29T15:44:34.323+02:002018-05-29T15:44:34.323+02:00ciekawe analizy Maczeto, jednak mi brakuje dawnych...ciekawe analizy Maczeto, jednak mi brakuje dawnych rozkmninek na tematy obecne na tym blogu. Pamiętam jak kiedyś np. wywiązała się ciekawa dyskusja nt. systemu edukacji młodych w PLu i temu jak (mądrze) młodzież przed nim chronić. Może zarzucisz tego typu temat?Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-66125157048412491512018-05-29T12:35:02.017+02:002018-05-29T12:35:02.017+02:00Może już skończę dygresję na tematy prawica-lewica...Może już skończę dygresję na tematy prawica-lewica, bo ani to praktyczne, ani grzeczne kłócić się z gospodarzem bloga o definicje słów, zwłaszcza że co do meritum się zgadzam :)<br /><br />Gdybanie o historii alternatywnej jest trudne, bo trzeba nie tylko znać się na historii, ale na gospodarce, geopolityce, rozumieć mentalność społeczeństw tego okresu, klimacie, poziomie technicznym itp. Najłatwiej wnioskować przez analogię, ale to nie zawsze możliwe.<br /><br />Patrząc na Polskę 39r., choć bardzo nie lubię Sanacji, to muszę przyznać, że karty do gry miała wyjątkowo marne. To że grać nie umiała i dla wewnętrznej polityki spaprała politykę międzynarodową to inna rzecz. W 1939r. w wersji optymalnej moglibyśmy co najwyżej opóźnić katastrofę i zmniejszyć jej rozmiar. Uniknąć jej się już nie dało. Znikome szanse na odwrócenie katastrofy były w 38r, ale przepadły po części na życzenie innych graczy, z Zachodem i Czechami na czele. A moim zdaniem przegraliśmy w momencie przegrania wojny polsko-bolszewickiej w 1920r. która z niezrozumiałego dla mnie powodu w polskiej historiografii przedstawiana jest jako zwycięska... sukces na miarę rozejmu andruszowskiego...<br /><br />Z Wenezuelą mnie zaciekawiłeś. Niezbyt uważnie śledząc doniesienia medialne o tym kraju, od lat miałem przeświadczenie, że to kraj samodzielnie i konsekwentnie zmierzający do katastrofy gospodarczej. Co najwyżej spadek cen ropy przyśpieszył nieuniknioną katastrofę. Ty sugerujesz, ze Wenezuela katastrofy mogła uniknąć. Chętnie bym przeczytał jakiś wpis na ten temat.Arturrohttp://www.dwamiasta.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-68500044764689724252018-05-29T05:21:04.249+02:002018-05-29T05:21:04.249+02:00@Artur
Słowa odpowiedzialny i nieodpowiedzialny is...@Artur<br />Słowa odpowiedzialny i nieodpowiedzialny istnieją i maja swoje znacznie. Nie trzeba zastępować ich innymi. Poza tym podział nie jest zamknięty, bo istnieje jeszcze polityka trwania, która w bezpiecznej i stabilnej sytuacji nie prowadzi ani do rozwoju ani katastrofy. <br />I jest sytuacja, która zawsze doprowadzi do katastrofy, niezależnie od poziomu odpowiedzialności. I tego nie możemy zweryfikować bez znajomości naprawdę wielu szczegółów.<br />Czy było możliwe uniknięcie upadku 2 RP? a pierwszej? <br />W tym sensie zresztą polityka prawicowa jest prawie zawsze szalona i nieodpowiedzialna, ale czasem kraj jest tak obłędnie bogaty, że w parę lat tego się nie da zniszczyć, jak UK za Thatcher. <br />Albo polityka lewicowa, która jest nieodpowiedzialna, ale obiektywnie pole manewru jest tak małe, że nie możemy określić gdzie się zaczyna pech a gdzie nieodpowiedzialność. Jak Polska 39 i Wenezuela teraz. Maczeta Ockhamahttps://www.blogger.com/profile/09162881309570130913noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-38323214675982518412018-05-29T00:22:23.583+02:002018-05-29T00:22:23.583+02:00ok, przyjmuje, dla mnie akurat te kryteria to odró...ok, przyjmuje, dla mnie akurat te kryteria to odróżnienie polityki odpowiedzialnej, od nieodpowiedzialnej. Jak pisałem podział prawica/lewica zależy tylko do tego kto dzieli. Aczkolwiek trochę zabawnie wychodzi, bo komunizm mieści się w Twojej definicji prawicy. Przynajmniej w efektach, bo założenia to mieli nawet całkiem piękne.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/06954978822339831474noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-86519574440408197872018-05-28T18:30:42.939+02:002018-05-28T18:30:42.939+02:00@Artur
Co do nazewnictwa: uporządkujmy to trochę:
...@Artur<br />Co do nazewnictwa: uporządkujmy to trochę:<br />Lewica to jest ta część elity politycznej, która postuluje/wprowadza większa egalitarność społeczeństwa w sensie konsumpcji, spraw społecznych i produkcji. Co oznacza:<br />1. wyrównywanie dochodów i/lub możliwości zakupu rzeczy potrzebnych do życia. Łatwo to ocenić dziś po polityce mieszkaniowej, podatkowej i pomocy społecznej.<br />2. włączanie do społeczeństwa zmarginalizowanych grup: zmniejszanie wykluczenia społecznego wynikającego z biedy i lub odrębności (narodowych i innych)<br />3. zmniejszanie w produkcji znaczenia kapitału oderwanego od pracy. Czyli promowanie firm rodzinnych i spółdzielni pracy oraz własności państwowej w sytuacja naturalnych monopoli. <br />Polityka prawicowa to jest zwalczanie powyższego, zazwyczaj dla utrzymania przywilejów klas niepracujących i/lub obecnej elity społeczeństwa i władzy. <br />To jest poprawna definicja, ja takiej używam i nie widzę potrzeby wyciągania jakiś korwino-faszystowskich bredni, aby wymyślać cokolwiek innego. <br />Pozory nie mają znaczenia, prawdziwa polityka ma. <br />Stąd uwaga- jak ktoś chce polemizować z powyższym, to istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo wyrzucenia takiego komentarza, więc zalecam poruszanie innych tematów, które mogą być istotne w oddzielnym komentarzu.<br />Tymczasem NSDAP wykluczyło nie tylko ze społeczeństwa, ale również z człowieczeństwa solidną część populacji. To jest jakby skrajna odwrotność lewicy. Wchodzenie w d... wielkim koncernom było w 3 Rzeszy na poziomie prawie komicznym i to one kierowały cała polityką gospodarczą. Jak np. w kwestii energii zwalczając (skutecznie) próby uniezależnienia się od ropy naftowej- co dość dokładnie opisałem, na Rewolucji Energetycznej jeszcze więcej. Jakby nie patrzeć była to prawica i to absolutnie skrajna.<br />O Polsce nie pisałem, ale jak na tak biedny kraj nie była ona na aż tak złym poziomie. Gospodarka mogła być bardziej zmotoryzowana, ale niewiele. W porównaniu do poziomu ogólnego, armia była bardzo zmotoryzowana (tak, ogólnie żenująco, ale na tle bardzo). <br />W Polsce wydobywano relatywnie sporo ropy, ale złoża zostały sprywatyzowane (przez endecję, a jakże) i nie było żadnej możliwości włączenia polityki paliw płynnych do ogólnego planu rozwoju kraju. A francuskim koncernom 2 RP nie mogła podskoczyć z oczywistych powodów politycznych. I tyle. A druga rzecz to guma. Kto i jak sobie chce wyobrażać masową motoryzację (albo nawet roweryzacje?) bez stabilnego dostępu do gumy? <br />Polska była jednym z pierwszych krajów, w których rozpoczęto produkcję gumy syntetycznej, ale to był 38 rok. Po herbacie. Wcześniej masowa motoryzacja w celach militarnych była niemożliwa. Więc ją hamowano, ze względu na bilans płatniczy, etc. <br />Maczeta Ockhamahttps://www.blogger.com/profile/09162881309570130913noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-3682089103194117912018-05-28T13:09:12.682+02:002018-05-28T13:09:12.682+02:00Zasadniczo z większością tez wpisu muszę się zgodz...Zasadniczo z większością tez wpisu muszę się zgodzić, pozostaje mi żałować, że w szkole na lekcjach historii nie uczą, że IIWW została w zasadzie wymuszona przez USA (to samo zrobili Japonii), po to, aby rękoma Niemiec i Japonii rozmontować kolonialne imperia brytyjskie i francuskie. A ponieważ zarówno Anglicy jak i Francuzi zdawali sobie z tego sprawę, byli gotowi najpierw zrobić wszystko, aby ktoś inny (Czechy, Austria, Polska, Chiny) zaspokoiły Niemcy i Japonię. A jak już się nie dało, to aby uderzenie Niemieckie poszło na wschód, a Japońskie na zachód. Tylko rojący sobie o polskiej potędze Rydz-Śmigły i Beck tego nie rozumieli...<br />Dorzucę, że z punktu widzenia Niemiec równie krytycznym surowcem co ropa była stal (i w mniejszym stopniu wolfram). Jedną z przyczyn ataku Niemiec na Rosję (oprócz oczywistych przygotowań ZSRS do ataku na III Rzeszę) było to, że flota bałtycka zagrażała importowi żelaza ze Szwecji. Niemcom tak brakowało stali, że rozważali tworzenie lokomotyw z żelbetonu...<br />Dodatkowo ropa znajdowała się wtedy też w Iraku i w Indonezji. Churchill aby zachować kontrolę nad Irakiem użył gazów bojowych przeciwko ludności cywilnej (tak, był niewątpliwie zbrodniarzem wojennym), co przy okazji spowodowało, że Hitler bał się takich środków używać. Wiedział, że Winston się nie zawaha aby zagazować całe Niemcy i okolicę.<br />Japonia uderzyła na europejskie kolonie pomimo trwającej wojny z Chinami i zagrożenia ze strony ZSRS, ponieważ USA nałożyły im embargo na ropę, a tę w okolicy cało się w znaczących ilościach wydobywać tylko w Indonezji.<br />Tak z ciekawostek - jeszcze w trakcie bitwy pod Kurskiem jakoby "największej bitwy pancernej", podstawą trakcji obu armii były konie...<br />Aby w komentarzach nie było całkiem nudno, to się z 2 tezami nie zgodzę. <br />Pierwsze - kwestia motoryzacji. W II RP bardzo długo promowano, wręcz brutalnie, kolej nad transportem motorowym. Efektem był brak bazy przemysłowej do motoryzacji armii oraz, co gorsza, brak kierowców i mechaników. Brygady zmechanizowane były tańsze w utrzymaniu i stworzeniu od brygad konnicy, nie mówiąc już o ich większej efektywności. Tylko że w Polsce brakowało kierowców i mechaników aby takie brygady stworzyć i trzeba było korzystać z konnicy. Jakby Niemcy nie rozwijali przemysłu motoryzacyjnego, to im też by brakowało kierowców czołgów, ciężarówek, fabryk do produkcji silników itp. ZSRS ten problem obszedł tylko dlatego, że postawił na masową mechanizację rolnictwa, paradoksalnie płacąc za to gigantycznymi klęskami głodu (hodomor na Ukrainie to tylko jedna z wielu klęsk głodu z ZSRS).<br />Po drugie, kłócił bym się czy Narodowo Socjalistyczna Niemiecka Partia Robotników, działająca pod czerwoną flagą i dowodzona przez sierżanta Armii Czerwonej (Hitler awansował na sierżanta służąc w Armii Czerwonej Bawarskiej Republiki Rad) to partia prawicowa. Tak, wiem, ze teraz i nazizm i faszyzm zalicza się skrajnej prawicy, ale poza antykomunizmem ciężko wskazać na jakieś prawicowe elementy tej ideologii. Przypominam, że nacjonalizm, imperializm i militaryzm występuje zarówno w odmianie prawicowej jak i lewicowej. Z drugiej strony podział na prawicę i lewicę jest tak umowny, że nie warto o niego kruszyć kopii. Teraz w Polsce partia kolektywistyczna (PiS) traktowana jest jako prawica, a indywidualistyczna (SLD) jako lewica a nikt nie widzi sprzeczności...Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/06954978822339831474noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1743641552469198017.post-69744044581686839192018-05-28T00:02:19.545+02:002018-05-28T00:02:19.545+02:00@drobna uwaga
Jasne, że mieli. Ale projekt Manhatt...@drobna uwaga<br />Jasne, że mieli. Ale projekt Manhattan doprowadził do możliwości zrzucenia bomby atomowej w sierpniu 45. I wcześniej nie byłoby to możliwe w żaden sposób. <br />W alternatywnej wersji powiedzmy, że Operacja Uranus kończy się klęską. Jest to widoczne i Wermacht przeprowadza małą ofensywę konsolidując tereny nad Wołga i zamykając jakąkolwiek żeglugę. <br />Przed zima i tak są zapasy w głównej części kraju, ale mniejsze niż zwykle, wiosną 1943, kiedy żegluga powinna być wznowiona nie dociera nic. Ani paliwo, ani nic z olbrzymich zapasów z Lend-Lease zebranych w Baku i okolicach. Nie ma paliwa, zasiewy są znacznie mniejsze niż zwykle. Nawet jeśli ZSRR dotrwa do sierpnia 43 w takiej sytuacji (co jest bardzo wątpliwe), to z obsianym mniejszym areałem niż zwykle i bez paliwa na zbiory zaczyna się powszechny głód. Pierwszą falę w 42 przerwali, tym razem byłoby dużo gorzej. W sytuacji niemieckiego zwycięstwa pod Stalingradem nie ma żadnej możliwości, aby ZSRR był w stanie walczyć na przełomie 43/44. Jeśli zakładamy dotarcie do Wołgi od razu, we wrześniu 42, to nie ma paliwa na zimę i ZSRR nie dotrwa do wiosny. <br />Jeśli większy nacisk by był od razu na front południowy w 41, wojna kończy się w 42. <br />W najbardziej optymistycznym scenariuszu wojna niemiecko- sowiecka kończy się wiosną 1944 roku niemieckim zwycięstwem. Jakby półtorej roku przed powstaniem bomby A. Zachodni alianci raczej nie niszczą całej Luftwaffe, jak to było naprawdę wiosną 44. dalej sytuacja jest zbyt otwarta aby coś zgadywać. Może użycie bomby A, może separatystyczny pokój, może powtórka Bitwy o Anglię z innym wynikiem i inwazja? Bez Wielkiej Brytanii nie ma nawet skąd zrzucić bomby. Maczeta Ockhamahttps://www.blogger.com/profile/09162881309570130913noreply@blogger.com