Polska dyplomacja, czyli Ewka wróć!!

Polska w czasach 3 RP nie dorobiła się jakiejś wielkiej pozycji międzynarodowej, obecny status raczej odzwierciedla realny potencjał ekonomiczny. Zarówno potencjał ekonomiczny, jak też polityczny można lepiej wykorzystywać, ale zasadniczo jest co jest.

Za to w zakresie prawdziwej polityki i dbania o swoje interesy sukcesem i to bardzo realnym 3 RP było powstanie na Ukrainie przekonania o bezwzględnym wsparciu Polski dla suwerenności Ukrainy i w proeuropejskim wyborze państwa i społeczeństwa oraz wsparcie i pokazywanie takiej opcji na Białorusi.

Polska miała swój udział w rewolucjach na Ukrainie. Właśnie taki. Jako bezwzględnie przyjazny kraj, który zawsze udzieli wsparcia na miarę swoich możliwości. To była linia polskiej polityki ponad jakimikolwiek podziałami partyjnymi. Wałęsa, Kwaśniewski, Kopacz- każde z nich potrafiło udzielić zdecydowanego wsparcia w krytycznym momencie i oraz prowadzić politykę w generalnie taktowny sposób, poprawiając relacje, co otwierało kolejne możliwości.
Sytuacja z Białorusią jest znacznie bardziej skomplikowana, kraj znacznie bardziej zsowietyzowany, ale sposób działania polskich elit był podobny i całkiem skuteczny. Było to promowanie języka białoruskiego jako sposobu przekazywania uczciwej i wiarygodnej informacji o stanie kraju. Z jednej strony wspieranie organizacji społecznych, które tworzą społeczeństwo obywatelskie i alternatywy dla rosyjskiego języka i kultury, z drugiej media, które to wspierają. Jest to długofalowe działanie, które ma utrudnić, lub uniemożliwić pokojową integrację i asymilacje Białorusi przez Rosję. Czyli bezpieczeństwo polskiej granicy wschodniej. Nie w tym tygodniu, tylko na pokolenia. 
Ważne w tym wszystkim jest wspomaganie organizacji obywatelskich, wszystkich. Ale najważniejsze jest dostarczanie przekazu medialnego, który jest pluralistyczny, odtrutką na moskiewską propagandę i alternatywą dla dyktatury. 
Tę rolę pełni telewizja Belsat. Założona w czasach koalicji PiS-LPR- Samoobrona, ale przez TVP kierowaną przez Wildstaina i MZS Fotygi. 
Następne kilka lat to było budowanie marki, zwiększanie znaczenia w społeczeństwie Białorusi i promowanie języka oraz ciągła walka o utrzymanie dotacji z MSZ kierowanym przez Sikorskiego. 

Wiec dziś nie mamy ministra Sikorskiego, który pomógł znakomicie zakonserwować esbecki układ w placówkach dyplomatycznych i sprywatyzował wszystko co się dało, włącznie z konsulatami honorowymi i nadawaniem obywatelstwa.
Dziś mamy ministra Waszczykowskiego. Stali czytelnicy wiedzą, że moja ocena jego wiedzy kwalifikacji i kompetencji już dawno spadła poniżej tego, co da się wyartykułować bez uciekania do brytyjskiego stylu lub słów powszechnie uważanych za wulgarne.
Ale dziś mamy dwa dowody. Czarno na białym. Pierwszy to jest faktyczna likwidacja Belsatu. Ograniczenie dotacji o 3/4 i w planie połączenie z Telewizją Polonia. Telewizja Polonia jest po pierwsze polskojęzyczna, po drugie propagandowa, po trzecie cały jej program jest kompletnym, nie nadającym się do niczego gniotem.
Efektywnie mówimy o likwidacji filaru polskiego soft power na Białorusi i pozostawieniem całkowicie otwartego pola dla działalności moskiewskiej propagandy. Czyli, tak jak pokazuje to dzisiejsza dynamika wydarzeń- całkiem dużego prawdopodobieństwa aneksji Białorusi przez Rosję.
Na dziś polska dyplomacja powinna użyć każdego dostępnego narzędzia, aby to spowolnić, przeszkodzić, zapobiec. I właśnie polski Minister Spraw Zagranicznych z pełną premedytacją i przy współpracy prezesa Telewizji Narodowej to narzędzie niszczy. 

A druga sprawa to relatywny drobiazg, ale bardzo symptomatyczny. Był zamach terrorystyczny w Berlinie. Użyto ciężarówki polskiej firmy, prawdopodobnie zamordowano polskiego kierowcę. 
Właściciel firmy transportowej, którego kuzyn był tymże kierowcą, nie był w stanie się nawet skontaktować z polską ambasadą w Berlinie. A przecież po to jest konsul, aby od razu zająć się sprawą dochodzenia, repatriacji ciała, ewentualnego rozpoznania, etc. Za to wszystko dostaje pieniądze od Rzeczpospolitej. W tym samym czasie rolą ambasadora jest prezentowanie polskiego stanowiska w sprawie. Kondolencje, etc., co oczywiste. Ale jeśli już w Polsce podjęto decyzję o nieprzyjmowaniu uchodźców, to dokładnie na tym polega robota ambasadora, aby wspierał i tłumaczył przed obcą opinią publiczną zasadność działań polskiego rządu. Okazja tragiczna, ale na tym też polega praca. Której (chyba?) tez nie wykonywał. Co do ambasadora nie jestem pewien, nie będę oskarżał na 100%, nie śledzę niemieckich mediów. Ale brak kontaktu z konsulem przez głównych zainteresowanych w skrajnie medialnej sprawie to w normalnej organizacji oznacza jedno- dyscyplinarka dla konsula od ręki. Już dziś. Teraz. Jego zastępca załatwi sprawę, dla tej osoby miejsca w administracji poważnego kraju być nie powinno. 

Widząc działania Waszczykowskiego jestem praktycznie pewien, że nic takiego nie nastąpi. Ktokolwiek pracuje na granicy pomiędzy wzorcem niekompetencji a sabotażem, nadal będzie tak pracował. Problem, i to poważny polega na tym, że właśnie tacy rządzą w MSZ od lat i pod rządami Waszczykowskiego mają się świetnie. 

Co do samego Waszczykowskiego sprawa Belsatu, rozegrana dokładnie w czasie sejmowej zadymy, pokazuje jedno- nie mamy do czynienia z nieaktywnym bezmózgiem. To był zupełnie dobrze i sprawnie przeprowadzony sabotaż jednego z najżywotniejszych interesów Polski.

A za tezy, ze oszczędza na Belsacie, aby zapewnić środki dla uchodźców z Aleppo to właściwie pozostałoby fizycznie spostponować. Polski rząd nie ma zamiaru pomagać żadnym uchodźcom, nie ma zamiaru nikomu tłumaczyć swojego stanowiska, ani nikogo przekonywać, ze ma rację. Jedyne co ma zamiar i robi, to zniszczyć jedno z najlepszych narzędzi polskiej polityki zagranicznej. I tyle. 
Spodziewałem się rządu,  który będzie beznadziejnie głupi w sprawach społecznych i infrastrukturalnych. I jest. Ale była to dla mnie i wielu innych cena do przyjęcia, jeśli na drugiej szali miało być doprowadzenie państwa do wykonywania swoich podstawowych funkcji. Ale po roku sytuację mamy taką, że konsulaty jak nie działały, tak nie działają, w sądach żadnych sensownych reform nie widać, w szkolnictwie z poziomu słabego działania przechodzi się na kompletny chaos, a jedynym miejscem powolnych zmian jest odrobinę poprawiana armia. Za to dyplomacja realnie zwiększa zagrożenia dla Polski. 

Jak wiem, że rząd Ewy Kopacz to był prawie Muppet Show. Ale naprawdę, już lepiej niech jej psiapsiółki sobie nawzajem rozdają samochody niż mamy widzieć długofalowe efekty działań Waszczykowskiego i paru innych.

Jakby ktoś miał wątpliwości, albo zbyt się skupił na szczegółach:
Działanie ministra Waszczykowskiego, w porozumieniu z Jackiem Kurskim i wsparciem medialnym Karnowskich to jest w swej istocie sabotaż działalności Belsatu.
Belsat jest jedną z poważniejszych przeszkód na aktualnym celu ekspansji Moskwy, czyli opanowaniu propagandowym społeczeństwa Białorusi.
W swej istocie sabotaż Belsatu jest wsparciem działań Moskwy na najważniejszym aktualnym kierunku ekspansji i sabotażem krytycznych interesów Rzeczypospolitej. Patrząc na to, że minister Waszczykowski odznacza się wyjątkową nieudolnością i brakiem energii we wszystkich swoich działaniach, sprawność i skuteczność w realizacji  rosyjskiego interesu w jego działaniach powinna natychmiast włączyć alarm. Nawet jeśli nie jest jego zamiarem wsparcie Moskwy, a inne rzeczy, jak osobiste porachunki, czy coś. 

30 komentarzy:

Anonimowy pisze...

To co napiszę, to są bardzo wstępne informacje:
1) Polska ma zamiar uruchomić wraz z V4 stację anglojęzyczną.
2) Prowadzone są rozmowy z Litwą i Białorusią o transmisji na terenie tych krajów (pewnie nie całych) stacji informacyjnej nadającej po polsku ale nastawionej na Polaków mieszkających za granicą.

Kiedy projekt ruszy być może również Ukraina zostanie poproszona o retransmitowanie sygnału.

Dla Białorusinów również stacja po Polsku ma znaczenie. I pewnie wkrótce Łukaszenko ją wyłączy, ale dla Białorusinów to polski język będzie "zachodem".

Co do pani Romaszewskiej, to najwyraźniej mimo rodzinnych zasług i prześwidczenia, że to właśnie ona ma monopol na Białoruś, widocznie decyzje zapadały wyżej, a może nawet utrzymanie do końca w poufności tego tematu miało jakieś znaczenie.

Dzieją się wydarzenia przełomowe - Kaczyński o tym co się teraz dzieje wiedział minimum miesiąc wcześniej bo uprzedzał swoich ludzi, że pod koniec roku będzie się działo i że mają być psychicznie przygotowani do różnych obciążeń. Więc możliwe, że to jeszcze nie koniec wydarzeń.

Pan Ariel Żurawski otrzymał wszelką pomoc, chociaż może nie tak szybko jakby chciał, a może po prostu nie lubi PiS, co jest całkiem możliwe sądząc po różnych przesłankach. Łączenie tych spraw a w szczególności podnoszenie ich wobec śmierci pana Łukasza Urbana i to w okresie przedświątecznym jest niestosowne. Ale o ile wiem, są ludzie związani jakoś z rządem, którzy będą pomagać w załatwieniu w szczególności 2 spraw - odszkodowania od firmy Thyssen Krup za stosowanie dyskryminacji wobec polskich kierowców (są odprawiani na końcu kolejki) co skutkowało śmiercią pana Urbana. Oraz nagłośnieniu sprawy dyskryminacji polskich kierowców na tle narodowościowym, która skutkuje obniżeniem ich bezpieczeństwa pracy oraz zyskowności prowadzenia działalności. A to jest na terenie UE zabronione.

Szkoda, że to się dzieje dopiero po tym przygnębiającym wydarzeniu, ale może teraz będzie to łatwiej załatwić.

Maczeta Ockhama pisze...

@Anonim
OK, jeśli jest lepiej niż przypuszczam i jednak leci z nami pilot to bardzo dobrze, jeśli źle oceniam p. Waszczykowskiego to jeszcze lepiej.
To powiedziawszy, fakty są takie:
zginął obywatel polski w zamachu terrorystycznym natychmiast znanym na całym świecie. W środku dnia, w godzinach pracy. Zainteresowane strony nie mogą się skontaktować z konsulem. To jest koniec faktów jakie są i były mi potrzebne do oceny działań konsulatu.
Mam w tym zakresie trochę tzw. doświadczenia życiowego i ta sytuacja się z nim znakomicie pokrywa. Polskie konsulaty są złe, aroganckie i biurokratyczne w zwykłych sprawach i kompletnie bezużyteczne w awaryjnych. Ja sam uwrażliwiam podróżników, aby w awaryjnych sytuacjach najpierw szukali pomocy konsulatach innych państw UE. To oczywiście nie jest spowodowane przez PiS, tylko przez PZPR, ale na dziś nie jest robione NIC (i to wiem), a w krytycznych sytuacjach problem usiłuje się przykryć propagandową lipą, jak ta właśnie podana w komentarzy wyżej. Może ktoś był winny, może nie. Shit happens, konsul powinien warować w budzie i go nie było. Ambasador powinien być w mediach i go nie było. To było czyste niewykonanie obowiązków, zwykłego pracownika wyrzuca się z dyscyplinarką.

Belsat jest dziś marką, Rosja jest dziś zagrożeniem, rusyfikacja Białorusi jest dziś frontem. MSZ wycofuje i niszczy najsilniejszą armię z linii frontu po to aby potem zrobić coś gdzieś. Nie kupuję tego. Jakby NAJPIERW zrobili alternatywę, a POTEM przesunęli do niej ekipę Belsatu, czy coś w tym stylu, to OK. Ale NAJPIERW jest likwidacja i rozbicie ekipy, bo spora część ludzi leci na bruk, a POTEM ma coś być kiedyś. Za całej Polski się pszczoły zaraz zlecą, taka to lipa, sorry.

Anonimowy pisze...

Na dzisiaj to sygnal w swiat pownien byc ze "bohaterski polski kieerowca walczyl z terorystami aby zapobiec atakowi"-takie syganly nieoficjalnie plyna z Berlina-moze to prawda a moze nie ale nasz przekaz powinien byc wlasnie taki-zamiast tego pozwalalismy na pisanine o "polskim pasazerze" podczas gdy "pochodzenie sprawy nie jest do konca jasne"-tak pisaly nawet "polskie"(cudzyslow nieprzypadkowy)media jak chocby wp.pl czy interia.Popieram ich ale miedzy nami mowiac slaby ten rzad PISu jest jesli chodzi o sprawy zwiazane z mediami niczym banda amatorow-robia sporo pozytecznych rzeczy(nie wszystko zeby byla jasnosc)ale medialnie wtapiaja na kazdym kroku.

Piotr34

Anonimowy pisze...

@Autorze,

polską dyplomację najlepiej oceniać przez pryzmat praktyka, który zna się na tym najlepiej - Witold Jurasz, jest na fejsie, tak jak Ty.

Co ciekawe służył na Białorusi. I nie słyszałem od niego, by wcześniej konserwował się sbecki układ - było tragicznie nieprofesjonalnie. A dziś jest gorzej.

Niestety WSZĘDZIE, poza poprawianiem relacji z polskim narodowym kościołem katolickim, i polityką prorodzinną (w znaczniu wspierania rozmnażania tych najmniej zarabiających), jest znacznie gorzej niż za rządów PO. Więc ludzi wspierających PiS trzeba traktować jak zielone ludziki na Krymie.

Wojtek

Anonimowy pisze...

Piotrze34, coś się jednak dzieje. Jechałem ja dzisiaj do pracy autobusem, w dużym mieście w Wielkiej Brytanii, i wziąłem do poczytania darmową gazetę. A tam - pierwsza strona poświęcona na artykuł o bohaterskim polskim kierowcy, który do końca walczył z uzbrojonym terrorystą. Czyli tak jest to przedstawiane, czy to z powodu sygnałów płynących z polskich źródeł dyplomatycznych czy nie.

MigrantWorker

Anonimowy pisze...

Trochę jesteście zabawni sądząc, że polski rząd ma wpływ na to co piszą media. Rząd może mieć wpływ na TVP Info, Niezalezna.pl i może wpolityce.pl. Gdyby się bardzo uparł po miesiącach przygotowań i mocno ścisnał za jaja Solorza to może byłby wpływ na Polsat. Może. Nie jestem pewien. Jak wyłożymy 100 mld zł na media w Polsce i za granicą to jakiś wpływ będziemy mieć. Ale nie mamy jeszcze tych pieniędzy. Możemy je mieć przez sensowną alokację zasobów, ale nie w rok tylko w 10 lat. O ile, ktoś nie przewróci rządu i nie zacznie od początku.

Trzeba popatrzeć z jaką ostrożnością rząd i policja odnoszą się do garstki narkomanów, stalinowskiej progenitury, która jest twarzą protestów. I kto tą garstkę wspiera z zagranicy.

Tu jest orki na 20 lat. Codziennej, upierdliwej, męczącej, która da efekt za lata.

Chociaż niektóre rzeczy daje się robić względnie szybko, jak np. ograniczanie złodziejstwa. Co widać po wynikach budżetu. Kolejne lata takich działań dadzą coraz szersze możliwości oddziaływania za pomocą bardziej zaawansowanych narzędzi.

Gdyby już były te stacje TV w szczególności V4 to moglibyśmy wpływać na komunikat idący w świat. Ale jeszcze nie ma i trzeba się uzbroić w cierpliwość.

Anonimowy pisze...

@migrantworke

To prawda-sam widzialem ale jeszcze wczoraj wpypiswyali glupoty o "polsim pasazerze"-dopiero jak ludzie na nich skoczyli w komentarzach to zmiekli.Zadna to zreszta zasluga rzadu tylko zwyklych ludzi wyklocajacych sie po forach,rzad jak zwykle medialnie bezrandy jak dzieci we mgle.
@anonimowy-

Media boja sie pozwow wiec trzeba je cisanac ile sie-do niedawna nikt tego nie robil,25 lat pisali o "polskich obozach" bezkarnie,dopiero ostatnie 2-3 lata ktos ich za to sciga a i to za malo.

Gdzie jest w ogole atak na Niemcy za rozpeteni tego kryzsu imigracyjnego?-Polska plus pare innych krajow(a sa chetni)powinna zlozyc oficjalna skarge do Komisji Europejskiej-wygra czy nie co by sie szkopom pod tylkiem "podpalilo" to nasze-trzeba przejsc do ataku a nie tlyko ciagle sie bronic.


Piotr34

Anonimowy pisze...

Szanowny Autorze!
Nikt nie mówi, że Waszczykowski jest Talleyrand w polskim wydaniu. Waszczykowski realizuje politykę wzmacniania pozycji Polski w świecie. Trudno jest po roku wystawiać Mu jakąkolwiek cenzurkę; na początku powinien zrobić porządek w samym ministerstwie i wywalić na zbity łeb ludzi "drogiego Bronisława" realizujących politykę obcego państwa.
Jeśli chodzi o politykę wschodnią rządu PiS, to widzę tu jak na razie tylko niepotrzebne zaangażowanie sił i środków w aktywność Polski na tym froncie.
Z byłym ZSRR można tylko handlować i to w ograniczonym zakresie a nie uzależniać się (np energetycznie), bo nas kiedyś w środku zimy puszczą bez gazu.

futrzak pisze...

Doprawdy, wzruszaja mnie te opowiesci broniace polskiej dyplomacji a juz zwlaszcza pracy konsulatow i ambasad. Jak ktos jest na emigracji kilka dekad to wie doskonale, ze po 1989 roku CIUT sie polepszylo, ale to ciut objawilo sie w zmianie wystroju wnetrz, godla panstwowego i tym podobnych drobiazgow. Natomiast jak bylo traktowanie obywateli polskich w potrzebie per nogam, tak (poza naprawde bardzo ale to bardzo nielicznymi wyjatkami) jest nadal. 30 lat minelo, i nic sie tutaj nie zmienilo. Pan konsul to udzielny ksiaze na wlosciach, o ktorego uwage i wizyte jakis tam plebs musi zabiegac, bo on nie od tego, zeby plebsowi pomagac czy cos ulatwiac.
Sytuacja, w ktorej zdarza sie tragiczny wypadek z udzialem obywatela polskiego na obcej ziemi, a z konsulem NIE DA SIE SKONTAKTOWAC???? WTF???

Tyle, ze wszyscy sie do tego tak przyzwyczaili, ze uwazaja to za normalne - do poziomu NIE ZAUWAZANIA.

Oczy otwieraja sie dopiero wtedy, jak ktos ma jeszcze inne obywatelstwo - normalnego kraju - i gdzies poza jego granicami musi skorzystac z pomocy swojego konsulatu. Ja kiedys tak mialam i przezylam po prostu szok. Bo okazalo sie, ze konsulat jest od pomocy swoim obywatelom! No NIEMOZLIWE!

Maczeta Ockhama pisze...

Anonimy wybielające PiS
Nie żartujmy, serio. Wpis jest o dwóch rzeczach związanych z działalnością polskiego MSZ. Jedna sprawa to ekstremalny brak profesjonalizmu, który powinien dyskwalifikować cały pion ludzi za to odpowiedzialnych, a druga to sprawa gdzie pojawia się pytanie- czy to jeszcze głupota, czy już zdrada.
O ogólnikach mogliśmy sobie dyskutować, kiedy kilka tygodni/miesięcy temu nazywałem Waszczykowskiego idiotą i szkodnikiem, bo widziałem, że nie nadaje się na zajmowane stanowisko. Dziś widzę człowieka, który konserwuje stan nie działania instytucji którą kieruje oraz podjął decyzję, która jest oczywiście sprzeczna z interesem Polski.
Tego się nie da bronić. Za to można wziąć odpowiedzialność i zrezygnować lub nie wziąć odpowiedzialności i być wyrzuconym.
A rzekomych "działań w interesie" to ja nie widzę, pomimo dość dokładnego przyglądania się. I to przyglądania się w dobrej wierze. Pierwsza prawdziwa i odważna decyzja pojęta przez Waszczykowskiego to decyzja o obcięciu dotacji dla Belsatu. Czyli nic nie robił, a jak coś zrobił to w dokładnie rosyjskim interesie. I nie zwalajmy tego na ludzi Bronka, WSI, SB i wszystko inne. To była decyzja osobistego nominata Jarosława Kaczyńskiego.
Mamy problem.

Toby pisze...

@Maczeto, PIS likwidując Biełsat wykonuje polecenie z USA. Chodzą już głosy, że polityka Trumpa będzie nastawiona na Chiny. Rosja może być tutaj bardzo pomocnym sojusznikiem do walki z Chinami, ale ma jeden warunek, między nią a Niemcami ma być strefa buforowa.

Anonimowy pisze...

Jeśli pan Maczeta chce dołączyć do wielu strumyków antyPiS, to przecież nikt nie będzie przeszkadzać. A co do MSZ to nie da się tak po prostu zrobić tego co pan Maczeta postuluje bo to by był skrajny antysemityzm. A nasi kluczowi partnerzy niekoniecznie by tego oczekiwali od nas. Bierki trzeba wyjmować po jednej i uważnie, żeby coś się nie zawaliło.

Boże, daj mi cier­pli­wość, bym po­godził się z tym, cze­go zmienić nie jes­tem w sta­nie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jed­no od dru­giego.

Maczeta Ockhama pisze...

@Toby
Gadasz głupoty, wiesz o tym mam nadzieję? I powtarzasz brednie kacapskiej propagandy o "sterowaniu rządu przez telefon tak jak kiedyś z Moskwy, teraz z ..." To jest jedna z ich narracji, za jej powtarzanie tu się zarabia bana. Za pomoc kacapom świadomą lub z głupoty, mnie to bez różnicy.
Zmiany zawsze się przeprowadza. Zawsze są nowe nominacje, zawsze są rotacje, zawsze mogą być nowe regulaminy. I można to wszystko zrobić z umiarem, wcale lub zbyt gwałtownie. Waszczykowski nie robi wcale.

@Anonim
Ja nie dołączam do żadnych strumyczków. Mam swoje poglądy, uważałem PiS za odpowiednią partię do rządzenia w Polsce. Oczekiwałem poprawy administracji i umiarkowanej ilości głupot w infrastrukturze i polityce zagranicznej. Poprawy administracji nie ma, kumulacja nieudolności do sabotażu w polityce zagranicznej przekracza granice rozsądku, a projekty infrastrukturalne wyglądają jak scenariusz z Monty Pythona. To co ja mam dziś uważać?

Anonimowy pisze...

Zbiorka pieniedzy dla rodziny polskiego kierowcy Lukasza Urbana

www.gofundme.com/van9vwukblabla

Piotr34





Anonimowy pisze...

Piotr34

Link nie działa, przynajmniej nie teraz nie z Polski, czy z jakiego ip piszę...

Wojtek

Anonimowy pisze...

Teraz bedzie dzialal


https://www.gofundme.com/van9vwuk

Piotr34

Anonimowy pisze...

co do bełsatu i radia racja, to mam rodzinę w strefie przygranicznej (~30km) i z pierwszej ręki od ludzi z obu stron granicy wiem, że tego nikt nie zna/słucha/ogląda. Znam białoruski i sam nawet z ciekawości włączyłem to radio i się wcale nie dziwię.
Ktoś w ogóle mierzy zasięg tych stacji??

natomiast zmiana priorytetów/przebigu a2 i via baltica + wizyta/y nadpremiera na Białorusi sugerują, że obecny rząd przyjął bardziej realistyczne podejście w polityce z B.: skoro nie mamy szans na obalenie Łukaszenki, to trzeba się z nim dogadać i zacząć robić interesy, coś im zaproponować, dać zarobić. Poprzednia polityka sprowadzała się do hasła: ostatnia dykatatura Europy itp. pieprzenie o prawach człowieka i jaki jest efekt po 15 latach? Jak to nie był sabotaż, na pewno był najlepszy prezent dla ruska, bo Ł. nie ma miał żadnej alternatywy i rusek robił co chciał - np. prywatyzował...

Mam wrażenie, że Łukaszenka to całkiem sprawny polityk-biznesmen, ale jego pole manerwu jest jeszcze mniejsze niż PL w EU - z jednej strony ma zimnego czekistę, a z drugiej rozkrzyczaną nieprzyjazną Polskę (Dlatego nb. deale B. - EU załatwia się w Wilnie a nie Warszawie).
Dlatego Ł. bardzo ostrożnie próbuje grać na wielu frontach, bo wie z kim gra - patrz. inwestycje chińskie na Białorusi.

mtr

Anonimowy pisze...

@mtr tyle że tego żaden troc-liberał ani liberalny-trockista nie zrozumie . Skuteczność mierzą biciem piany i pieniędzmi dla swojaków .

Maczeta Ockhama pisze...

Nie rozumiesz.
W długoterminowym interesie Polski nie są żadne mityczne "interesy z Łukaszenką". Mogą być, mogą nie być. Długoterminową rzeczą jest niezależność Białorusi od Rosji, nie tylko polityczna, ale odrębność kulturowa, bo tylko to jest gwarantem bezpieczeństwa. I to robi Belsat!!!!
Nic innego. Białoruś nie jest i nie będzie spolonizowana kulturowo ani gospodarczo. Może być rosyjska, albo białoruska.
I nie, Belsat nie jest i nie musi być masową telewizją. Na to by potrzebował 5-10x więcej pieniędzy. Wystarczy, że narzuca pewną narrację wśród elit i jest punktem odniesienia dla opozycji.

Anonimowy pisze...

@Maczeta

Nie dalo sie Lukaszenki obalic to trzeba go wciagnac w nasza strefe kulturowa/ekonomiczna chocby wlasnie robiac z nim interesy-o ile w przypadku Rosji to sie nie sprawdza bo oni mysla imperialnie to z Bialorusia moze sie udac.W sumie jak ten Belsat mu NIE zaszkodzil przez X lat to znaczy ze byl zwyczajnie nieskuteczny i nie ma co sie specjalnie uzalac.Lukaszenko robi wrazenie bardzo pragmatycznego(w przeciwienstwie do Putina)i takie "biznesowe" podejscie moze byc skuteczne(potem oczywiscie przyjdzie kolej na kulturowa "desowietyzacje" i tu masz racje ale z pragmatycznym Lukaszenka chyba lepiej ZACZAC od biznesu).

P.S.Ktos sie chce zalozyc z emimo ostatniej tragedii Merkel ZNOWU zostanie kanclerzem Niemiec?-jestem tego pewny na 99%.

Piotr34

Maczeta Ockhama pisze...

@Piotr34
Myślisz optyką, jaką podał Korwin, czyli Kreml.
Myśl jak Lech Kaczyński, do czego Jarosław jest, wbrew pozorom niezdolny.
Belsat nie służył do "obalania" Łukaszenki. Belsat służył do wychowywania nowych białoruskich elit. I w tej roli sprawdził się lepiej niż znakomicie. Przeciętnego robotnika ta stacja nie interesuje, bo i po co? Każdy kto szuka alternatywy dla Moskwy lub Łukaszenki, ten przyjmuje optykę serwowaną przez Belsat. Polska NIGDY nie stworzyła potężniejszego narzędzia wpływu. Nigdzie.
Łukaszenka kiedyś odejdzie. Po nim może nastapić aneksja przez Moskwę, lub okcydentalizacja Białorusi. I co wybierasz?

Anonimowy pisze...

To są jakieś żarty. Z całym szacunkiem, ale przekonanie, że ty wiesz lepiej od Jara jak zachowałby się Lech jest cokolwiek bombastyczne. Pomijając to, że ja jakoś zawsze wolałem rozwiązania Jara niż Lecha. Zwykle były skuteczniejsze.

Elity białoruskie wychowują się teraz w Polsce. Chodzą do polskich uczelni, pracują w polskich firmach. Russki mir nie ma im nic do zaoferowania. Polska powinna jak najszybciej wybudować dobre autostrady do wszystkich przejść granicznych oraz zainwestować w parę dobrze wyglądających biurowców i centrów biznesowych w Białymstoku i Białej Podlaskiej. Doprowadzić tam szybką kolej 160 km/h tak, żeby Warszawa była osiągalna w godzinę 15 minut. Granica dla każdego Białorusina musi być granicą cywilizacji. Polska musi być dla Białorusinów jak Berlin Zachodni w latach 80 dla Polaków.

No i 1 mld zł inwestycji rocznie. To da więcej niż niszowa telewizja dla przyjaciół królika, którzy są, jak znam życie (mogę się mylić, wtedy chętnie bym przeprosił) Białoruską wersją Unii Demokratycznej.

Za zupełnie drobne pieniądze można pootwierać dziesiątki szkół języka polskiego na Białorusi, wydać tam antologie (a nawet je trochę subsydiować) polskiego SF i fantasy, zrobić wydarzenia typu e-sport, zaprezentować topowe polskie produkty. Nawet nie chodzi o to, żeby się sprzedawały (chociaż pewnie będą) tylko pokazały atrakcyjność Polski. Sam New Connect to jest marzenie dla białoruskich startupów. Nawet nie chodzi o to, żeby oni z tego korzystali, niech o tym myślą obsesyjnie. Zapraszajmy białoruskich generałów na spotkania z odpowiednikami w Polsce. Dawać im prezenty - szable husarskie, batorówki, obrazy, kolekcjonerskie monety z motywami I Rzeczpospolitej. Zapraszajmy ich na aukcję konia arabskiego do Janowa Podlaskiego. Podarujmy młodemu Łukaszence konia za pół miliona dolarów. Nie musi go nawet odbierać, niech wpada do Janowa pojeździć sobie kiedy chce.

Na miłość boską, kupmy ich! Niech z kranu leje się Johny Walker, przynieśmy tyle koksu ile da się udźwignąć i jak będą chcieli murzynkę to mają dostać murzynkę.

A potem w ruskiej bani jak będziemy się okładać witkami powiedzmy im, że chcemy z nimi zrobić deal życia i że nie wierzymy, że oni też tego nie chcą.

I oni nawet gdyby nie mogli zrobić tego dealu, to długo będą o tym myśleć. I o to właśnie chodzi.

Maczeta Ockhama pisze...

@Anonim
Gdyby to wszystko zrobić, a jedynym warunkiem miałaby być likwidacja Belsatu to jasne. Podpisuję się natychmiast. Ale nikt nie ma takiego celu. A przynajmniej obecne władze Polski, czyli ani szef MSZ, ani premier, ani szef rządzącej partii nie mają takiego zamiaru. Skąd wiem? Bo Waszczykowski wyraźnie powiedział, że Belsat jest likwidowany z braku pieniędzy, a zamiast niego będzie Telewizja Cepelia, yy znaczy Polonia.
Belsat jest po prostu udanym projektem. Małym, tanim i bez wielkiego rozmachu. czy Polskę stać na większy- oczywiście, ze tak. Czy będzie robiony? Oczywiście, że nie. Bo Waszczykowski uprawia sabotaż, a Szydło i Kaczyńskiego to nie obchodzi.
Już budowana Rail Baltica mogła być w standardzie szybkiej kolei, ale nie będzie.
Lech Kaczyński przestawił polską politykę na emanacje soft power na całym wschodzie. TO były ułatwienia studenckie, pracownicze i wsparcie mediów i organizacji społecznych na Białorusi.
Studia w Polsce i Belsat to część TEGO SAMEGO PROGRAMU!!!! Który jest rozmontowywany przez Waszczykowskiego co najmniej bez sprzeciwu Jarosława Kaczyńskiego.
Obu Kaczyńskich oceniam tylko po tym co robią i zrobili.

Anonimowy pisze...

@maczeta

ale nie da się pogodzić poważnego traktowania Białorusi jako partnera gospodarczego z chamską i prymitywną propagandą biełsatu czy radia racja. Te stacje latami pracowały na taki wizerunek. Sorry, mi wystarczyło 30min. Czy naprawdę uważasz białoruskie elity/inteligencję za baranów, którzy na to polecą? Czy uważasz, że oni nie widzą co się dzieje na świecie? Co masz im do zaproponowania? Demokrację? Wolność? Prawa człowieka? Obalenie dyktatora Ł.? I co mają wyjść na swój majdan, a potem zachód czy PL pomoże im tak samo jak teraz pomaga Ukraińcom? A jeśli nawet unikną wojny domowej, to co potem? Co ma zachęcić te elity do zmiany status quo? EU przeżywająca kryzys za kryzysem? Kto będzie im gwarantował bezpieczeństwo?

Ja również uważam, że trzeba zaproponować Białorusinom i Ł. alternatywę ekonomiczną, i w realnych działaniach, biznesach udowadniać, że nie chcemy ich kolonizować, dominować, nawracać, zmieniać, demokratyzować, cywilizować, tylko wspólnie zarabiać kasę, budować, współpracować, akceptować różnice itd. Białorusini to bardzo pracowity i pragmatyczny naród. Realne biznesy polskich firm z firmami z B. bardziej sprawią, że Polska będzie dla nich oknem na EU, zachód niż jakakolwiek nawet najbardziej wyrafinowana propaganda. Wtedy sami zainteresują się językiem polskim (bo będzie im potrzebny codzinnie w robocie po prostu) i wyciągną ze strychów stare świadectwa ukończenia polskich szkół przez babcie i dziadków.

Równolegle z aspektem ekonomicznym powinny iść inicjatywy wojskowo-obronne - jakieś wspólne projekciki przygraniczne, remonty, szkolenia, za jakiś czas ćwiczenia itp.

Anonimowy pisze...

tutaj masz ten przykład pragmatyzmu Białorusinów:
http://industrialpark.by/en/

Anonimowy pisze...

Przypomnijcie sobie Niemcy Kohla. Taka będzie Polska Kaczyńskiego przez najbliższych 8-10 lat.

Przez ten czas odetchniemy trochę od lewackich pomysłów z wyjątkiem rodzimego Baader-Meinhof.

Dopiero potem powróci genderowa sieczkarnia, chyba, że się jakoś uodpornimy.

Anonimowy pisze...

@ maczeta

lubię cię czytać

zawsze mi poprawiasz humor

Maczeta Ockhama pisze...

@anonim
Ciekawe ile razy mam powtarzać, że obecny polski rząd nie ma żadnego planu? Gdyby go mieli, to by się dało znaleźć jakieś szczegóły. A ich nie ma. W odpowiedzialnym planie byłby jakiś sposób przebudowy Belsatu, jeśli nie pasuje. Jest to dziś działające narzędzie.
Jedyną rzeczą, która widzę jest zamiar zniszczenia Belsatu i nie zaoferowanie niczego w zamian. Gdyby było coś, cokolwiek co ma ręce i nogi, choćby tak jak piszesz, to by się tym chwalili, to po pierwsze, a po drugie by był już realizowany z likwidacją Belsatu na końcu.
Jeśli to część planu, który ma ręce i nogi to pierwszy odszczekuję. Ale raczej, niestety, nie będą musiał.

Anonimowy pisze...

z ciekawości, piszesz że jesteś rozczarowany PiSem - czy znaczy, że nie oddałbyś na nich głosu w tej chwili, w razie potencjalnych przedterminowych wyborów, dajmy na to, w styczniu?

co do tematu notki, jakkolwiek nie pokładałbym w projekcie pt. Bielsat aż tak dużych nadziei, to biorąc pod uwagę jego w zasadzie śmieszny koszt, również byłbym za utrzymaniem obecnego finansowania - a nuż się okaże, że się jednak taka inwestycja zwróci? zaszkodzić to na pewno nie zaszkodzi..
no i jak sam wspomniałeś, jest dość pewnym, że te pieniądze wcale nie trafią w zamian do uchodźców... >_>

ponadto, korzystając z okazji: wesołych Świąt! :)

Maczeta Ockhama pisze...

@Anonim
Jak zawsze, proszę o podpis, ułatwia rozmowę.
Tak, na dziś samodzielny PiS już nie jest potrzebny. Jeśli miałbym cofnąć czas, prawdopodobnie bym napisał to samo. Czyli prosił o poparcie PiS w celu złamania neoliberalnych elit. Dziś ta część jest w sporej części załatwiona. Dziś dla Polski nie ma żadne potrzeby dla której PiS miałby mieć samodzielną większość. Ale o neoliberalnych elitach myślę to samo co wszędzie i cały czas, czyli, ze dla nich nie powinno być ani kawałka miejsca w polityce.
To powiedziawszy- w najbliższych wyborach, niezależnie kiedy, zagłosowałbym (jeśli bym się wybrał 500 km, które mam do urny) na Razem.
Dlatego, że oczekuję nowoczesnej lewicy (gdzie mam bardziej nadzieję niż pewność), ale przede wszystkim trzeba ideologicznej alternatywy i realnej demokratycznej dyskusji, a nie pyskówki idiotów z faszystami.